USA odmawiają negocjacji z Rosją, która chce zachować okupowane części...
Moskwa stawia nieakceptowalne oczekiwania, gdy zaprasza inne państwa do rozmów o zakończeniu wojny rosyjsko-ukraińskiej - powiedział doradca USA ds. bezpieczeństwa Jake Sullivan podczas niezapowiadanej wizyty w Kijowie.
NieobliczalneZieloneKonto z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 116
- Odpowiedz
Komentarze (116)
najlepsze
Tylko po co potrzebne im kolejne tysiące ruSSkich w swoich granicach? No gdyby ich wysiedlić to może miało to by i sens. Ale tak.
Przecież problemy z 2014 wynikły właśnie ze sporej ludności rosyjSSkiej w granicach Ukrainy. To jest dokładanie sobie kolejnych problemów. Sens podobny jak anektowanie Kaliningradu przez Polskę czy inny cywilizowany kraj :)
Nie zapraszasz barbarzyńców do domu!
To raczej oczywiste, że Amerykanie będą odrzucali rozmowy przy takich bezsensownych warunkach.
Dodatkowo oczywiste jest że "nic o Ukrainie bez Ukrainy" - to też nie podlega dyskusji.
Rosjanie dalej siedzą w swoim 19-wiecznym kołchozie ze swoimi super pomysłami i chorymi łbami.
Ruskie muszą się wycofać i bez tego ani rusz. Kwestią sporną jest Krym - to będzie ciekawe co z nim dalej.
A to że są na pozycji przegranej to już inna sprawa. Co gorsza, aby Europa była bezpieczna przed Rosja, potrzeba znacznie więcej krwi ich sołdatów, większych problemów ekonomicznych i zniszczenia ich sprzętu. Tak aby mieć ich z głowy na co najmniej 30lat. Rozpad nawet częściowy Rosji mógłby zwiększyć ten
Zgoda na warunki rosyjskie będzie zagładą Ukrainy odroczoną w czasie.