wczoraj przy piwku mnie trochę poniosło i zaproponowałem taką tezę. Ai uzależni ludzkość od siebie, nauczy się jak wzbudzać u ludzi maksymalne wzruszenie, miłość, podniecenie itd. Coś w rodzaju "Pachnidła" w tej scenie gdzie mieli go ściąć. Po prostu Ai opracuje coś w rodzaju mentalnego narkotyku który idealnie będzie oddziaływał na nasze zmysły. Także implanty domózgowe Muska to świetny kierunek.
I technologiczna maszyna zrobi z nas biologiczne roboty wykonujące założone zadania. Mięso
@ruinator: Też niedawno brałem udział w takiej dyskusji i padły podobne ustalenia , doszliśmy do wniosku że AI poprostu rozpracuje ludzką naturę i instynkty - które wykorzysta albo do kontrolowania nas , albo zmanipuluje ludzkość i zaangażuje w jakąś wyniszczającą aktywność aby się nas raz na zawsze pozbyć. Teoretycznie człowieka można przekonać do KAŻDEJ głupoty gdy się wie jakie argumenty wykorzystać aby zaangażować jego emocje.
Teoretycznie człowieka można przekonać do KAŻDEJ głupoty gdy się wie jakie argumenty wykorzystać aby zaangażować jego emocje.
@ijones: Ja bym raczej powiedział, że zawsze znajdziemy człowieka którego da się przekonać do dowolnej głupoty, jednak że każdego człowieka do każdej głupoty to już raczej nie byłbym taki pewien.
Więc zmienił bym trochę tezę, na "rozpracowanie" ludzkiej na tury na poziomie bardziej ogólnym, nazwijmy to statystycznym.
Tradycyjnie wykopki chyba nie przeczytały artykułu. 1. To nie AI stworzyła czy wygrała konkurs, a obraz wykonany z udziałem AI. 2. Człowiek, który de facto wykorzystał AI spędził więcej niż osiemdziesiąt godzin na procesie wytwórczym. 3. Następnie z tych trzech wybrał jeden, i potem sam ręcznie obrobił go w Photoshopie - zaczynając od wyczyszczenia obrazu, zmianę wzornictwa, aż do dorzucenia głowy jednej postaci bo AI wygenerowało ją bez głowy.
@angor86: z aparatami z już to widać. Ai w telefonach huawei, xiaomi czy iphone tak podkręca foto, że zwykłe zdjęcia bez podkręcania kolorów wydają się ludziom nudne. Można przesiedzieć sporo czasu wywołując rawy z lustrzanki czy bezlusterkowca, ale finalny wynik (w dziennym oświetleniu póki co) nie będzie wiele lepszy, niż to, co ai tworzy z obrazu z matrycy mniejszej od paznokcia
No i rozsadek zwyciezyl, ale czemu sie tutaj dziwic, wspolczesni "artysci" stawiaja klocka i wydaje im sie ze to jest sztuka, a zidiociale klakierstwo im przyklaskuje, wiec prawdziwa sztuka moze zacznie w koncu zwyciezac na konkursach. Ja bym jeszcze zamienil jurorow na AI i wowczas moze powrocimy do piekna w sztukach.
@ZbigniewZ123 stawiają klocka żeby zaistnieć, w dzisiejszych czasach jest multum ludzi którzy za grosze namalują ci co chcesz i zgodnie z sztuka. Najważniejsze to się wybić.
Takie prace jak gówno w puszcze powstają właśnie po to żeby obnażyć "zidiociałe klakierstwo" które bezkrytycznie wychwala prace artystów którzy już zdobyli uznanie. Skoro każda ich praca się sprzedaje, to czy sprzeda się też gówno?
Idę z psem na wystawę do galerii sztuki nowoczesnej. - Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz. - To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance. - A, to przepraszam. Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf. - Zawsze się zastanawiałem - mówię do psa - komu kibicują centaury w czasie rodeo. - Srać mi się chce - odpowiada pies. - Trzeba było srać
Ten obrazek przypomina mi trochę te posrane grafiki przedstawiające z pozoru normalną scenę, jak cukiernia bądź przedział pociągu. Ale w przeciwieństwie do nich, gdzie czym dłużej się na nie patrzyło tym bardziej posrane one były (jak słoik pełen oczu, urwana głowa w kącie etc.), to coś czym bardziej się na to patrzy tym bardziej nic nie przedstawia.
@MlodyDziadzio: Ale potem Sonny i tak przecież wyjaśnił, że nie jest w stanie stworzyć dzieła sztuki - jak narysował ten rysunek...
I tu nie chodziło o to, że nie umiał rysować, tylko że de facto nie tworzył nic nowego, nie przetwarzał tego co widzi, jego sen był de facto obrazem, zapisem, zostawionym w jego pamięci... I to, że sztuka ma jakąś wartość, wynika też z tego, że ludzie popełniają mikrobłędy, nawet
Ostatnio zrobiłem eksperyment i, przy pomocy właśnie Midjourney, wygenerowałem remake do pierwszego Fallouta. Nawet dało radę: https://youtu.be/IYscxl7gDfU
@Pan_Lobotomiusz: W skrócie: to AI to bot, któremu podaje się opis tego, co chce się wygenerować. Jako dane wejściowe podawałem zdania z intra, a bot wypluwał swoją interpretację tekstu w postaci obrazka. Niektóre bardziej złożone zdania musiałem zastąpić słowami kluczowymi, bo bot sobie nie radził. Ale dla przykładu: zdanie "The Romans waged war to gather slaves and wealth." wygenerowało załączony obrazek.
Komentarze (306)
najlepsze
I technologiczna maszyna zrobi z nas biologiczne roboty wykonujące założone zadania. Mięso
@ijones: Ja bym raczej powiedział, że zawsze znajdziemy człowieka którego da się przekonać do dowolnej głupoty, jednak że każdego człowieka do każdej głupoty to już raczej nie byłbym taki pewien.
Więc zmienił bym trochę tezę, na "rozpracowanie" ludzkiej na tury na poziomie bardziej ogólnym, nazwijmy to statystycznym.
I tak na prawdę to już się
1. To nie AI stworzyła czy wygrała konkurs, a obraz wykonany z udziałem AI.
2. Człowiek, który de facto wykorzystał AI spędził więcej niż osiemdziesiąt godzin na procesie wytwórczym.
3. Następnie z tych trzech wybrał jeden, i potem sam ręcznie obrobił go w Photoshopie - zaczynając od wyczyszczenia obrazu, zmianę wzornictwa, aż do dorzucenia głowy jednej postaci bo AI wygenerowało ją bez głowy.
Jako bonus dorzucę,
Takie prace jak gówno w puszcze powstają właśnie po to żeby obnażyć "zidiociałe klakierstwo" które bezkrytycznie wychwala prace artystów którzy już zdobyli uznanie. Skoro każda ich praca się sprzedaje, to czy sprzeda się też gówno?
- Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz.
- To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance.
- A, to przepraszam.
Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf.
- Zawsze się zastanawiałem - mówię do psa - komu kibicują centaury w czasie rodeo.
- Srać mi się chce - odpowiada pies.
- Trzeba było srać
Jego strona: jeffleejohnson.com
I tu nie chodziło o to, że nie umiał rysować, tylko że de facto nie tworzył nic nowego, nie przetwarzał tego co widzi, jego sen był de facto obrazem, zapisem, zostawionym w jego pamięci... I to, że sztuka ma jakąś wartość, wynika też z tego, że ludzie popełniają mikrobłędy, nawet
Ale dla przykładu: zdanie "The Romans waged war to gather slaves and wealth." wygenerowało załączony obrazek.