Czy dobrze rozumiem z filmu że czeka nas transcendencja w etap ducha w maszynie by później dokonać transcendencji na inny poziom planarny, poziom jakiś energetyczny ucieczki do innego wymiaru lub przez inny wymiar? ( ͡º͜ʖ͡º)
@xaliemorph: w temacie: polecam wizje przyszlosci przedstawiona w filmie Foton - do obejrzenia na netflixie, jak ktos nie ma to jest ponizej (ustawione na 1:28:23)
Osobiście to sam czekam na AI zastosowane w grach, które będzie mogło dynamicznie dostosowywać fabułę gry i zmiany w świecie gry, na podstawie naszych wyborów. Ciekawe, czy doczekam się kiedyś czegoś takiego
@selectGwiazdkaFromTabelka: No ale to zawsze ogranicza się do konkretnych, z góry założonych przez twórców wyborów, zachowania graczy które ktoś musi przewidzieć i na ich podstawie zaprojektować. A mi chodzi o taką pełną swobodę, jakieś nieszablonowe rozwiązania generowane na bieżąco.
@bary94pl: Rozwiązania AI nie biorą sie z powietrza tylko na podstawie ustalonych wzorców, które są rozwijane na podstawie otrzymywanych danych. AI nie myśli.
Żadna sztuczna inteligencja tylko zestaw danych z którego zrobiono szejka na podstawie ogólnie określonych wytycznych ¯\_(ツ)_/¯
Coś co w ogóle może pretendować do tego miana otrzymamy dopiero, gdy system zacznie sam likwidować niepotrzebne dane, pozyskiwać nowe i opracuje do tego logiczny algorytm. Ot coś na etapie zwierzęcia.
Do sztucznej inteligencji dojdziemy kiedy algorytm pojmie myślenie abstrakcyjne (to będzie akurat tragedia, można się spodziewać masy telefonów odpowiednika fotowoltaiki XXII w.)
@Camilli: przestraszymy się dopiero, jak takie obrazki wygenerowane przez algorytm będą mieć sens i będzie w nich jakaś myśl, plan, cel. To będzie creepy.
@Ribelo: Więc nazwijmy to maszyną, bo jest w istocie maszyną, z bardzo zmyślnym sterownikiem, ale sztuczna inteligencja z tego żadna.
W zasadzie tak to nazywamy bo nagłówek "Artificial Intelligence"jest chwytliwy i pobudzający wyobraźnię. Nikt mający minimalnie pojęcie tak tego nie nazwie, no, poza PR-owcem.
Przede wszystkim to nie jest film wygenerowany przez SI.
Film jak najbardziej zmontował człowiek. To widać od samego początku - bo porządek zdarzeń, set-up scen i wizja przyszłości jest skrajnie antropocentryczna.
SI raczej zaskoczyłaby twórcę jakimiś abstrakcyjnymi scenami.
Otóż SI jedynie wygenerowała poszczególne kadry, każdy po dokładnym ustawieniu setupu przez twórcę. A samo zmontowanie tych scen to już ręczna robota.
Nie wierzycie? To przeczytajcie opis filmu na YT. ( ͡°
@Mr--A-Veed: Masz rację. Podobnie było z AI nakarmioną utworami z eurowizji, która "stworzyła" piosenkę. W istocie było tam masę roboty ludzkiej. AI wypluła sporo kawałków melodycznych i tekstów. Profesjonaliści zajmujący się tworzeniem muzyki dla artystów na tej podstawie poskładali to do kupy z wielu kawałków od AI i zatrudnili profesjonalnego piosenkarza do zaśpiewania, co później jeszcze mocno przeszło przez postprodukcję, a część tekstu wygenerowali w syntezatorze, podrasowali autotunem i wkleili.
To się nazywa uczenie maszynowe. Nakarmili algorytm obrazami, a on zwrócił - zgodnie z założeniami - posklejane obrazy. Ogólnie ciekawa sprawa, ale do prawdziwej SI daleko.
Artysta XX wieku: - wypija burbon z lodem - włącza komputer - zapodaje komendę "obraz olejny zrozpaczona dziewczynka szuka mamy" - drukuje - wystawia Aż się boję jakie będzie filmy za 50 lat oglądać... "Zrób film "Aliens", ale obcy wygrywają a głównym bohaterem jest drag queen, który ratuje dziecko ale sam umiera".
Aż się boję jakie będzie filmy za 50 lat oglądać... "Zrób film "Aliens", ale obcy wygrywają a głównym bohaterem jest drag queen, który ratuje dziecko ale sam umiera".
@hao: i za żadne skarby nie mogę zrozumieć, jak ktoś mógł do tego dopuścić.
@jaKlaudiusz: nie wszystkie takie jazdy mialem.tylko po lsd. To jest narkotyk dla projektantów , może dla muzyków. Wszystko zależy od dawki. Mała dawka wszystko ogarniasz duża dawka dużo więcej wrażeń. Działa to.na zasadzie myślisz o butach nike i widzisz je nagle w 1000 możliwych wzorów i kolorów. Najgorsze jest to że wszystkie na raz zaczynasz mieć wrażeżenie że niejesteś w stanie wszystkiego.ogarnąć to jest jak strumień i skupiając sie na jednym
Ciekawe, ale i tak pierdoły. Dlaczego? Przecież tzw. SI generuje te obrazy na podstawie danych wejściowych i zadanych algorytmów. Efekt końcowy zależy od danych początkowych i ich ilości. Ciekawie to wygląda ale odbierać to można co najwyżej jako pewien rodzaj wygenerowanej sztuki. Dragan coś tam wspominał o uczeniu maszynowym i eksperymencie gdzie dwa komputery zaczęły ze sobą "gadać" ale naukowcy przerwali eksperyment do kompy zaczęły gadać ze sobą nieznanym "językiem/protokołem". Więc normalnie
Komentarze (129)
najlepsze
( ͡º ͜ʖ͡º)
Coś co w ogóle może pretendować do tego miana otrzymamy dopiero, gdy system zacznie sam likwidować niepotrzebne dane, pozyskiwać nowe i opracuje do tego logiczny algorytm. Ot coś na etapie zwierzęcia.
Do sztucznej inteligencji dojdziemy kiedy algorytm pojmie myślenie abstrakcyjne (to będzie akurat tragedia, można się spodziewać masy telefonów odpowiednika fotowoltaiki XXII w.)
Natomiast nowe życie/byt
W zasadzie tak to nazywamy bo nagłówek "Artificial Intelligence"jest chwytliwy i pobudzający wyobraźnię. Nikt mający minimalnie pojęcie tak tego nie nazwie, no, poza PR-owcem.
@kumiwujarzer: To się nazywa lęk przed nieznanym.
Film jak najbardziej zmontował człowiek.
To widać od samego początku - bo porządek zdarzeń, set-up scen i wizja przyszłości jest skrajnie antropocentryczna.
SI raczej zaskoczyłaby twórcę jakimiś abstrakcyjnymi scenami.
Otóż SI jedynie wygenerowała poszczególne kadry, każdy po dokładnym ustawieniu setupu przez twórcę. A samo zmontowanie tych scen to już ręczna robota.
Nie wierzycie? To przeczytajcie opis filmu na YT. ( ͡°
Jak
- wypija burbon z lodem
- włącza komputer
- zapodaje komendę "obraz olejny zrozpaczona dziewczynka szuka mamy"
- drukuje
- wystawia
Aż się boję jakie będzie filmy za 50 lat oglądać... "Zrób film "Aliens", ale obcy wygrywają a głównym bohaterem jest drag queen, który ratuje dziecko ale sam umiera".
@hao: i za żadne skarby nie mogę zrozumieć, jak ktoś mógł do tego dopuścić.
Przecież tzw. SI generuje te obrazy na podstawie danych wejściowych i zadanych algorytmów.
Efekt końcowy zależy od danych początkowych i ich ilości.
Ciekawie to wygląda ale odbierać to można co najwyżej jako pewien rodzaj wygenerowanej sztuki.
Dragan coś tam wspominał o uczeniu maszynowym i eksperymencie gdzie dwa komputery zaczęły ze sobą "gadać" ale naukowcy przerwali eksperyment do kompy zaczęły gadać ze sobą nieznanym "językiem/protokołem".
Więc normalnie