Ale co ma zrobić dziennikarz? Zamieszkać na bezludnej wyspie i udawać, że nie zna nikogo? Przecież po kazdej stronie politycznej jest to samo i ja sie nie dziwie. Media opozycyjne kolegują sie z posłami Ko, Hołowni itp, Pisowskie z Pisowcami. Wspólne zainteresowania, wspólne poglądy, wspólny interes. Niech każdy się zadaje z kim chce, ale potem niech nie ukrywa, że to jakiś niezależny dziennikarz. Własnie sytuacja powinna byc jasna i każdy powinien wiedzieć
Hah super. Wykopujecie twitt (nieistniejący), w którym jakiś kodziarz pożegnanie dziennikarza z politykiem zrównuje (aby usprawiedliwić) dawanie dupy przez dziennikarkę innemu politykowi, jeżdżenie jego autem i robienie z nim "obiektywnych" wywiadów i nawalankę w przeciwników politycznych. Śmiechu warte, idź pan w uj panie Drozda
Komentarze (63)
najlepsze
Śmiechu warte, idź pan w uj panie Drozda
"140 osób, w tym zaledwie kilkunastu polityków, praktycznie – poza Konfederacją – wszystkich opcji politycznych."
https://www.rp.pl/polityka/art18949331-polityczny-kac-po-urodzinach-roberta-mazurka