@southlander: Zgadzam sie, ze przy patologiach, chronicznie chorych zatokach to jest mala pomoc. Ale generalnie przy przeziebieniach i okazjonalnych problemach z zatokami, to jest duza pomoc. Jak mi przeziebienie przejdzie na zatoki (bol glowy itd), to wtedy plucze nawet 5 razy dziennie, bo inaczej to bym sie chyba zastrzelil. Jak mnie mocno boli gardlo, to zadne tabletki nie pomagaja, plukanie gardla pomaga na 3min, a plukanie zatok pomaga czesto na 30-60min.
Kupcie sobie nebulizator i korzystajcie, ja dopiero to odkryłem, gdy urodziły się dzieci. Dodatkowo też gorąca woda, eukaliptus parę kropel i twarz nad miskę i wdychanie.
@xdrcftvgy: kazdy lekarz ktorego pytalem o nebulizator mowil ze to nie rusza zatok tylko ma za zadanie dostarczenia plynu to oskrzeli pluc ... tak ze ten teges... zalezy kto co mowi
To nie żadna reklama, ale polecam Nasodren. Spray do nosa z korzenia fiołka alpejskiego. Od kilku dni oddycham swobodnie przez nos. Nie miałem czegoś takiego od lat. Po zastosowaniu kicham przez 10 min i wg ulotki po użyciu nie można właśnie przez to jeździć nawet samochodem ale działa świetnie.
Komentarze (192)
najlepsze