Tysiące ludzi ucieka z polskich miast. Chcą mieszkać na wsi i... dojeżdżać
Polskie miasta z roku na rok tracą mieszkańców. Pod lupę wzięliśmy wszystkie miasta na prawach powiatu. Wyjątków od tej tendencji jest zaledwie pięć.
czerwcowapanienka z- #
- #
- #
- #
- 62
Komentarze (62)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
OK, nie ma tu wiele atrakcji, ale:
- cotygodniowe odwiedziny przyszłych teściów? 50 minut spokojnej jazdy autem (ona jadąc SKM ma jakieś 30 minut)
- tańsze koszty życia (czynsz),
- tańsze ceny usług,
- spokojniejszy ruch (bez świateł) i wiele ciągów rowerowych pozwalających
@Defender: W moim przypadku okazało się, że w mniejszej miejscowości jest tego więcej dostępnego. Słowo klucz: dostępnego.
Bo co z tego, że np. zajęcia są np. na żoliborzu, jak mieszkałem w ursusie? Mam jechać godzinę w jedną stronę? Teraz na papierze mam mniejszy wybór, ale i tak jest tego więcej niż potrzebujemy. I wszystko bardziej dostępne, bo nawet na piechotę
@mishek: W moich okolicznych wioskach to inaczej wygląda. xD
1. Miej w spadku ziemię.
2. Zmień status działki na budowlaną.
3. Zostaw sobie kawałek, resztę rozparceluj i sprzedaj, no bo po wuj kosić hektar podwórka za domem.
4. Miastowe kupujo resztę.
5. Osiem nowych domów.
6. Razy czterdzieści działek, bo przecież nie jesteś jedynym z takim pomysłem.
7. W międzyczasie wpadają deweloperzy
Pytanie czy przy dużym odpływie osób z miast do wsi za chwilę i tam nie będzie tak, że gęstość zabudowy znacznie wzrośnie i będziesz miał to samo.
Oboje domowników pracuje, pensja jednego w całości na czynsz w bloku, tym czasem dojazd z poza miasta 700zł miesięcznie.