Bitcoin: ziści się sen o kryptograficznej walucie?
W swojej książce „Cryptonomicon” Neal Stephenson jednym z głównych wątków uczynił starania, których celem było stworzenie kryptograficznej waluty, której obieg w Sieci nie mógłby być kontrolowany...
ilurrisu580 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 26
Komentarze (26)
najlepsze
To samo zresztą tyczy się
Jeśli np. prowadzisz bloga i przyjmujesz donacje, to siłą rzeczy publikujesz swój bitcoinowy adres. Wtedy bardzo łatwo dla skarbówki zajrzeć pod ogólnodostępne dane, np. donacje dla EFF.org. Ratunkiem (nie przed bardzo upartą skarbówką) może być przesyłanie pieniędzy nie wprost na konto, ale do hosta (który np. dla każdej donacji tworzy sobie nowe konto), ale i tu chciałoby się potem wysłać
Co do deflacji: jeśli wszyscy trzymają bitcoiny w materacu, to ich wartość spada i spada jednocześnie chęć do ich trzymania w materacu. Jeśli wartość gwałtownie rośnie - proporcjonalnie rośnie chęć do trzymania bitcoinów. Ten mechanizm IMO, sam się reguluje.
A co do technicznej krytyki, to
Widzę, że temat trochę podupadł - tymczasem wartość 1 Bitcoina poszła mocno w górę (dziś doszla do 0.95$ na moment) i pojawiło się jeszcze więcej stron i serwisów akceptujacych Bitcoin. Pytań jest tu tyle, że nie sposób na wszystkie odpowiedzieć, ale zapraszam na polskie forum bitcoin: http://bitcoin.pl/forum. Wszystkie pytania tu zadanie były już dawno omówione na oficjalnym forum bitcoin (na stronie Bitcoin.org) - a część z nich została również już przemaglowana
"Wady tego rozwiązania są zbyt poważne, aby bitcoin mógł uchodzić za "kryptowalutę".
Jeśli np. prowadzisz bloga i przyjmujesz donacje, to siłą rzeczy publikujesz swój bitcoinowy adres. Wtedy bardzo łatwo dla skarbówki zajrzeć pod ogólnodostępne dane, np. donacje dla EFF.org. Ratunkiem (nie przed bardzo upartą skarbówką) może być przesyłanie pieniędzy nie wprost na konto, ale do hosta (który np. dla każdej donacji tworzy sobie nowe konto), ale i tu chciałoby się potem
1Nx8x81gyQ8htMcrMPzb3tfiQxpzkX3hSq
@dred: 0.01 ( ͡º ͜ʖ͡º)
Chyba, że jestem w błędzie, bo jednak ten temat to zdecydowanie nie moja