Miewam od czasu do czasu sny, że przeciskam się przez bardzo ciasne wloty choć nie wiadomo po co. To wchodzę to wychodzę skądś ale nie ma żadnego strachu. Jedynie nie dowierzanie "jak ja się tam zmieściłem?!". Czy to może być jakaś "urojona klaustrofobia" po mojej mamie, która miała ten lęk w sensie że ja żadnego lęku nie odczuwam ale podświadomość już tak? ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (259)
najlepsze