Fajnie, że ktoś to wyjaśnił. Jednakże stary system kilometrażowy był dużo prostszy jeśli chodzi o podanie miejsca jakimkolwiek służbom np. ratowniczym. Obecny system to służy chyba bardziej geodezji niż zwykłemu obywatelowi. Poprzedni system wymagał od kierowcy wiedzy jakim numerem drogi jedzie i podanie numeru słupka kilometrażowego. Tylko tyle.
@pawlos10rs: Tak, byłoby śmieszne, gdyby nie tragiczne.
W przypadku zdarzeń, które miały miejsce na skrzyżowaniu oznaczonym „świadkiem”, aby zapisać lokalizację zdarzenia, wystarczy znaleźć w tabeli odpowiadający temu punktowi kilometraż.".
nigdy nic lepszego nie wymyślą od starego systemu, pięciolatek bez problemu podawał lokalizację i przy okazji nauczył się numeracji dróg w regionie ( ͡°ʖ̯͡°) a nie jakieś odcinki punktów referencyjnych z dupy
Teraz tez poda dokladna swoja lokalizacje, podajac cyferki ze znaku :)
@sylwek2k: Nie. Teraz poda współrzędne GPS, które mu pokaże samochód albo telefon. Szybciej to odczyta z telefonu niż miałby łazić i szukać tych słupków i próbować jeszcze je odczytać.
Mało tego - jak dzwonisz na 112 to jeśli nie możesz podać konkretnej nazwy ulicy itp., to proszą o współrzędne GPS i jeszcze podpowiadają jak ją uzyskać w telefonie
A'propos słupków pikietażowych... Jak pamiętam z lat dziewięćdziesiątych, na słupkach były fajne duże cyfry dające odczytać się nawet przy tej prędkości 100km/h. Od reformy 2004 mamy słupki, które są czytelne raczej tylko w dzień i tak do 60km/h. W deszczu zapomnij. Z załączonego PDF-a wynika, że nawet te zostaną wymienione na słupki, do których trzeba będzie podejść, żeby odczytać. Nie, to nie "090", lecz ta dolna liczba ledwo widoczna z odległości paru
@werfogd: Raz jechałem autostradą i byłem świadkiem, jak koleś zajeżdżał drogę i robił innemu test hamulców. Zadzwoniłem na policję, kazali podać pikietaż. Zero problemu przy jeździe 120+: podajesz numer, kierunek, kontrolnie jeszcze najbliższy zjazd i tyle.
Jakoś tak niedawno rzuciłem okiem na słupki przy lokalnej drodze i witki mi opadły. Gdybym nie trafił na to znalezisko, to bym myślał, że drogowcom odwaliło i po prostu walą jakieś słupki od czapy, bo
Dramat. Kolejna rzecz robiona przez "fachowców" dla "fachowców" zamiast służyć zwykłym ludziom w przypadku nieszczęścia na drodze. Równie dobrze można było umieścić zamiast napisów kod QR na słupkach aby było "jeszcze nowocześniej". Widoczność nowych oznaczeń z drogi jest żadna i trzeba się chyba zatrzymać by cokolwiek dobrze odczytać. Cóż, przynajmniej wiem po co to szaleństwo z nabijaniem ostatnio, gdzie się da, owych "punktów pomiarowych".
Bardzo dobrze, stary system był zdecydowanie za prosty. Uważam, że nowe oznakowanie powinno być jeszcze ukryte w jakiś sposób. Albo lokalizacja mogłaby by być zapisana w formie całki. I trzeba też częściej zmieniać cały system oznakowania. Tu jest Polska - nie może być za łatwo.
Spokojnie, takie systemy stosują tylko niektórzy zarządcy samorządowi. W GDDKiA po staremu ( ͡°͜ʖ͡°) swoją droga standard ten została przywleczona za Odry i jest przez ostatnie lata oferowany zarządcom.
@guzikprawda: To znaczy że jest jeszcze głupiej, mamy dwa systemy oznaczania kilometrażu dróg. Ale kto bogatemu zabroni, producenci oznaczeń swoje zarobią.
@sylwek2k: Moim zdaniem to już jest wdrażane na siłę. Temat rozpoczął się jakieś 20lat temu i jak widać specjalnie się nie przyjął. O ile ułatwia prowadzenie baz danych zarządców, to już do pracy w terenie czy też w ratownictwie się nie sprawdza. Ale fakt, jest problem z pikietazowaniem dróg w przypadku budowy obwodnic na DK, na DW już mniej bo i nie taka skala.
Komentarze (79)
najlepsze
Tak, byłoby śmieszne, gdyby nie tragiczne.
@werfogd:
ale jak podasz oznaczenie "swiadka" to sluzby beda wiedziec, gdzie maja dotrzec :)
@pawlos10rs:
ale nie byl stabilny czasowo.. ot wybudowanie obwodnicy wymagalo by ponowne oslupkowanie drogi za obwodnica (bo sie kilometraz zmienia :)
Najbliższe miasto + dystans
Najbliższa miejscowość + dystans
Numer drogi
są wszędzie, zgubić się trudno, znaleźć łatwo.
@sylwek2k: Nie. Teraz poda współrzędne GPS, które mu pokaże samochód albo telefon. Szybciej to odczyta z telefonu niż miałby łazić i szukać tych słupków i próbować jeszcze je odczytać.
Mało tego - jak dzwonisz na 112 to jeśli nie możesz podać konkretnej nazwy ulicy itp., to proszą o współrzędne GPS i jeszcze podpowiadają jak ją uzyskać w telefonie
Jak pamiętam z lat dziewięćdziesiątych, na słupkach były fajne duże cyfry dające odczytać się nawet przy tej prędkości 100km/h.
Od reformy 2004 mamy słupki, które są czytelne raczej tylko w dzień i tak do 60km/h. W deszczu zapomnij.
Z załączonego PDF-a wynika, że nawet te zostaną wymienione na słupki, do których trzeba będzie podejść, żeby odczytać.
Nie, to nie "090", lecz ta dolna liczba ledwo widoczna z odległości paru
@werfogd: musisz pytać?
Jakoś tak niedawno rzuciłem okiem na słupki przy lokalnej drodze i witki mi opadły. Gdybym nie trafił na to znalezisko, to bym myślał, że drogowcom odwaliło i po prostu walą jakieś słupki od czapy, bo
@serwitor:
Nie podpowiadaj!
Komentarz usunięty przez moderatora
@sylwek2k: Czyli zarządcy dróg mają z górki, ale dla kierowców przestają być podczas jazdy pomocne :|
Dzięki.
Ale fakt, jest problem z pikietazowaniem dróg w przypadku budowy obwodnic na DK, na DW już mniej bo i nie taka skala.