Witam. Chce się z wami podzielić moją metamorfozą skóry na przestrzeni 3 lat (2017-2020) na pierwszym zdjęciu miałem 18 lat na drugim 21.
Problemy ze skórą zaczęły się u mnie w wieku 16 lat, zaczęło się dość niewinnie od paru pryszczy na które kompletnie nie zwracałem uwagi.
Z czasem było coraz gorzej. Stan mojej skory kompletnie mnie nie obchodził, aż do czasu, gdy kilka osób zwróciło mi uwagę dotyczącej mojej cery.
Moje podejście oraz świadomość od tego czasu kompletnie się zmieniły, dostałem OLBRZYMICH kompleksów na punkcie mojej cery, przestałem wychodzić z domu, nie spotykałem się ze znajomymi oraz byłem bliski załamania psychicznego.
Miałem obsesje na temat mojej skory, zacząłem nałogowo czytać książki, badania, blogi, oglądać zagranicznych youtuberow itp. Moja wiedza na temat trądziku znacznie wzrosła, byłem świadomy ze antybiotyki przepisywane mi przez dermatologów nic nie pomogą, jedyne czego chciałem spróbować to izotretynoina(izotek). A wiec poszedłem do dermatologa i jasno mu oznajmiłem iż chce izoteku i nic innego mnie nie interesuje.
Przeszedłem kuracje, która niestety nie zakończyła się pomyślnie, nadal wyskakiwały mi pryszcze a twarz była czerwona jak burak.
Pół roku po kuracji zainteresowałem się kwasami oraz retinoidami zewnętrznymi, stosowałem masę preparatów typu differin, epiduo, skinoren, atrederm (który jest rzeczywiście bardzo dobry i bardzo mi pomógł z bliznami , niestety już go nie ma :( ), miałem tez zabiegi kwasami u dermatologów.
Była duża poprawa ale wciąż wyskakiwały mi nowe wypryski, po półtora roku zdecydowałem się na kolejna kuracje izotretynioniną (axotret)
Tym razem miałem doświadczenie dotyczące pielęgnacji, diety itp. Kuracja przebiegła świetnie, zero efektów ubocznych.
Po zakończeniu kuracji kompletnie nic mi nie wyskakiwało! Bardzo dużo czasu spędziłem analizując składy kosmetyków oraz odpowiedni ich dobór do potrzeb mojej skory. Od pół roku korzystam z tej samej pielęgnacji i moja skora jest w coraz lepszym stanie, jestem mega dumny i szczęśliwy z tego co udało mi się zrobić. Mój stan psychiczny poprawił się niesamowicie.
Wiem ze wiele z was jest w podobnej sytuacji i wiem co czujecie.
Ja tez byłem kompletnie załamany, nie miałem jakichkolwiek nadziei, obwinianiem geny, dlaczego ja jedzący zdrowo, nie pijacy, nie palący, zdrowy mam twarz jak pizza a inni nie? Niestety, to jedynie pogorszyło moja psychikę..
Jeżeli ktoś potrzebuje jakiekolwiek pomocy to z chęcią odpowiem na każde pytanie oraz podzielę się moja wiedzą którą zdobyłem podczas tej męczącej walki :)
Komentarze (362)
najlepsze
Przestałem się golić tylko przycinam maszynką włosy na twarzy na
Latwo jest cos szufladkowac w ten sposob.
Spróbuj smarować się maścią z konopii, są różne maście na różne problemy ze skórą.
Z dostępnych maści i kremów, to stosowałem już chyba wszystko. Nawet jak jest jakaś minimalna poprawa, to trądzik się nasila. Dałbym naprawdę sporo, aby pozbyć się
Ja też walczyłem z trądzikiem dość długo, można powiedzieć że 10 lat z przerwami.
Miałem podobnie jak Ty problem z ropnymi, białymi pryszczami.
Mój ostatni dermatolog, po wstępnej terapii, która zadziałała, ale tylko na krótką chwilę, zadecydował bym zaczął brać Curacne. Lek ten tak samo jak Izotek, jest na bazie izotretynoiny. Terapia trwała około 8 miesięcy.
Musiałem co miesiąc odwiedzać dermatologa i robić badania krwi, głównie ALAT i Trójglicerydy.
Poza
Z bliznami i przebarwieniami trzeba działać stosunkowo szybko, zajmuję to sporo czasu więc trzeba być konsekwentny i cierpliwy.
Używałem masę maści z retinoidami i kwasami które w jakimś stopniu spłycały moje blizny oraz przebarwienia. Najlepsza jaką stosowałem to Atrederm 0.05% w płynie.
Miałem zabiegi kwasami oraz mikrodermabrazją które stosowane regularnie dają fajny efekt.
Miałem również 6 zabiegów z laserem IPL który pomógł mi usunąć rumień,
Komentarz usunięty przez moderatora
Więc nacisk na nabiał jest.
A