@Trismagist: ale też pokazuje jak szybki jest to postęp. Coś co 50 lat temu było techniczną rewolucją, która zmieniła ludzkość, dziś można zrobić w domu.
@hellfirehe: jak masz milion dolarów to wszystko możesz zrobić 'w domu', gość ma sprzęt który w 99,99% domów nigdy nie będzie :) zawsze mnie śmieszą takie teksty: "zrób to sam w domu" (przyp. jak masz #!$%@? połowę marketu budownanego w garażu) :D
Sam Zeloof (born 1999 or 2000) is an American autodidact who at the age of 17 constructed a home microchip fabrication facility in his garage[1]. In 2018 he produced the first homebrew lithographically fabricated microchip, the Zeloof Z1[2], a PMOS dual differential amplifier chip[3]. His work takes inspiration from Jeri Ellsworth's 'Cooking with Jeri' which demonstrates a homebrew transistor and logic gate fabrication process[4].
@saweko: To potrafi być świetne i nawet względnie niedrogie hobby takie sprzęta z demobilu (ludzie potrafią na jakieś wędki, gitary elektryczne czy sprzęt do odtwarzania muzyki wydawać dużo większe sumy), tylko wymaga to właśnie tego zaangażowania - sprzęt bywa praktycznie na wagę, ale prawie nigdy nie ma do niego dokumentacji nawet w internecie, potrzeba jakiejś dyskietki z softwarem który ma ewentualnie producent ale jak łaskawie odpowie na maila to z hasłem,
Nastepny filmik? Homemade high resolution transmission electron microscopy image. No wystarczy tylko sobie kupić mikroskop za 15 baniek. No ale za to w domu.
@wodah: to jest problem takich krajów jak nasze. jak byłem na uczelni we francji to mieli tam od pyty sprzętu który skonczył swój resurs w fabryce i szkolił nowych inżynierów. studenci zakłądali koła naukowe i robili dziwne projekty dla szpanu np z kilku robotów i wycinarek plamowych. u nasz koła naukoweco nawyżej mogą się pochwalić chinska drukarka 3d. a na wydziałach jest magia, bo kupi się kilka przyrządów pomairowych za gruby
Komentarze (51)
najlepsze
Coś co 50 lat temu było techniczną rewolucją, która zmieniła ludzkość, dziś można zrobić w domu.
majnfrejm też niedostępny dla ludu
majnfrejm w piwnicy
i tak dalej, dużo sprzętu jest dostępne z demobilu, szczególnie na zachodzie. kwestia przestrzeni zeby gdzie było postawić
jak byłem na uczelni we francji to mieli tam od pyty sprzętu który skonczył swój resurs w fabryce i szkolił nowych inżynierów. studenci zakłądali koła naukowe i robili dziwne projekty dla szpanu np z kilku robotów i wycinarek plamowych. u nasz koła naukoweco nawyżej mogą się pochwalić chinska drukarka 3d.
a na wydziałach jest magia, bo kupi się kilka przyrządów pomairowych za gruby
- bądź chińczykiem
- zatrudnia się w fabryce siajomi
- o kurka, 22h dzień pracy
- mieszkasz w fabryce, robisz telefony w domu