Kredytowi kamikaze
Oglądając oferty banków, trudno uciec od wrażenia, że część kredytów mieszkaniowych udzielana jest z pełną świadomością tego, że nigdy nie zostaną spłacone. O ile bank straty wrzuci w koszty, to kredytowych kamikaze czeka marna przyszłość.
marekrz z- #
- #
- #
- #
- #
- 408
Komentarze (408)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Teraz ludzie biorą tanie kredyty na mieszkania, które ich nie stać.
nikt ci nie kazał brać kredytu
co zamiast tego proponujesz ?
tzw. WOLNOŚĆ ? XDDD czyli mieszkanie u mamy do 40-tki a od dupeczek to z daleka bo jeszcze coś będą chciały?
@ErikSkurveson: na razie to spłacasz odserki :)
Jeżeli ktoś się łudzi, to powiem że mają zajebiste algorytmy które biorąc dane z konta bankowego, social media, mogą opracować model w którym przewidziec twoje pierdniecie.
@gdzie_ona_mnie_zabrala: taaa ja CI powiem jak ten zajebisty algorytm wygląda. Klient ma punktację która wynika z przeszłości kredytowej. U mnie 10 lat temu wystąpiło 3 miesięczne opóźnienie i to ciągle tam wisi. Generalnie grosze to były i to ma wpływ na rating który się nie zmienia od kilku lat. Zaiste fantastyczny algorytm. Później masz wpływy z tytułu umowy o
Wiadomo ,że to jest inna sytuacja gdy ktoś zarabia 10000 netto i ma ratę 4 000 między kimś kto ma 4000 dochodu miesięcznie i ratę 1000 zł.
DEBILE BIORĄ KREDYTY I MYŚLĄ, ŻE SĄ LEPSI OD INNYCH
- a co będzie, jak nie masz zupełnie oszczędności, nie masz jak żyć przez pół roku/rok po utracie pracy, gdy nie masz ciągłości fiansowej?
- a kiedy mam to
Kupno samochodu, telewizora , lodówki czy innego gówna które nie przyniesie ci zysku i traci na wartości to głupota. Znam przypadek gdzie gość przez kupno opa astry za 22 tys na kredyt wpadł w takie problemy finansowe że górę był sprzedać działkę pod Warszawą za połowę wartości
Komentarz usunięty przez moderatora
niestety teraz mamy bańkę na rynku nieruchomości, głównie przez wracających z emigracji, którzy chcą wybudować w Polsce dom - ceny u budowlańców to jakiś kosmos, ceny materiałów też odbijaja się od sufitu.
Dziewczyna, obecnie żona zaczęła coś marudzić o wspólnym mieszkaniu i tak dalej, znaleźliśmy mieszkanie roczne (prawie nie mieszkane bo młode małżeństwo robiło na kontrakcie, mega wysoki standard, drogie materiały, faktury na ponad 90.000zl a mieszkanie 50m2) za 200.000zł.
Pierwsza opcja to wskaźnik Wibor, 90% ofert oscylowała na wskaźniku z przed pół roku czyli 2.65% gdzie w chwili szukania był już 1.65%, a
Wcale nie brzmi głupio. To jest z 9 tysięcy brutto. I jak młode małżeństwo tyle zarabia to po kilku latach zarobi sporo więcej.
Mam taki plan - kupić mieszkanie na kredyt jako "fundusz emerytalny". Trochę nie wierzę, że ZUS da mi emeryturę. A tak akurat po 60 skończę spłacać mieszkanie i jego sprzedaż/wynajem zabezpieczy mi resztę życia. ( ͡€ ͜ʖ ͡€)
Biorę pod
https://m.money.pl/wiadomosci/artykul/demografia-polski-ilu-bedzie-polakow-w-2050,178,0,2189490.html
@Wight:
Dzięki Mireczki. Dam znać jak podejmę decyzję. Będę wołał przed emeryturą, czy się opłacało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora