Straszliwa historia o Bartoszewskim.
Mówi prof. Mira Modelska-Creech z Georgetown University w Waszyngtonie Oraz Pracownik Administracji Białego Domu.
![radi93](https://wykop.pl/cdn/c3397992/radi93_1458562443,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 68
Mówi prof. Mira Modelska-Creech z Georgetown University w Waszyngtonie Oraz Pracownik Administracji Białego Domu.
Komentarze (68)
najlepsze
no no... :)
"...po wyjeździe tych 14 panów, rozstrzelano wysokiej rangą AK-owców, 21. Ów więzień był przekonany, że Bartoszewski był kolaborantem..." - po dziś dzień wielu amerykanów jest przekonanych, że księżyc jest z sera. Szkoda, że nie mają dowodów
Uwielbiam nasmiewanie sie z wyksztalcenia Bartoszewskiego. Nie kazdy w czasach glebokiej komuny mogl sobie konczyc studia jak np. bracia Kaczynscy. Bartoszewski zostal 2 razy wyrzucony ze studiow (raz aresztowany na 5 lat, raz skreslony w momencie oddawania pracy magisterskiej). Profesor w jego przypadku to tytul grzecznosciowy zwiazany z piastowana przez niego funkcja na uczelni. Na tej samej zasadzie do Kwasniewskiego, Walesy czy nawet Jaruzelskiego mowi sie dzis per Panie Prezydencie,
Bartoszewski ma takie samo prawo byc nazywany 'profesorem' jak Kwasniewski 'prezydentem'. To jest zwrot grzecznosciowy nic wiecej.
"Relacje świadków są ważne, kwestia dotyczy oceny ich wiarygodności."
To slucham jak oceniasz wiarygodnosc opowiesci goscia z piekarni, ktory znal "dziadka", ktoremu sie wydawalo? Bo z Twojej wypowiedzi wynika, ze skoro Pani Profesor sie na niego powoluje to musi byc prawda.
"Jak Gross na podstawie znacznie mniej wiarygodnych relacji wnioskował, że Polacy to
Zdaje sobie sprawę , że użyłem presupozycji:)
d'oh!
Ciekawe czy przedstawił druk l4 od lekarza , czy druk z nazwiskami żołnierzy AK
Swoją drogą Ci nienadający się do pracy w obozie - obóz opuszczali ale duchem nie ciałem