@tomosano: Minusem roweru o napędzie przekazywanym wałem są duże opory. Jeździłem dwoma takimi. Dramat w porównaniu do zwykłego łańcucha. Do tego jeszcze dochodzi piasta z przerzutkami zintegrowanymi i jak dla mnie to jest piękny przykład jak zrobić rower do robienia nóg na siłowni.
Zaletą jest totalna bezobsługowość. Wszystko jest szczelnie zamknięte i fabrycznie nasmarowane. Łańcuch nie spada, nie rozciąga się, nie zrywa, nie łapie brudu. Praktycznie napęd dożywotni (bo wyzioniesz ostatnie
@moxie Nie dwukrotnie wyższą efektywność, tylko dwukrotnie niższe straty. Dwukrotnie wyższa efektywność to byłoby 2*98% czyli perpetum mobile pełną gębą.
uwaga, czepiam się: przeciętny napęd składaka ma sprawność (efektywność) powyżej 90%, Dura Ace pewnie blisko 99%, z dwa razy wyższą efektywnością nie pójdzie bez łamania praw termodynamiki ( ͡°͜ʖ͡°)
No i ciekawe jaka jest tego trwałość, odporność na brud i tak dalej. Nawet łańcuchy się zużywają, to - bardziej skomplikowana konstrukcja, większe siły, na oko mniej trwałe materiały (łańcuch to w całości stal), mniej zmieniających się
@KEjAf wszystko fajnie pięknie co piszesz ale pamiętaj że nie dla psa pomarańcze. To czy napęd się szybciej zużywa pro kolarzy nie interesuje. Co wyścig mogą mieć od sponsora nowy ¯_(ツ)_/¯
@wojtasu: podaję odpowiedź: nie będzie bo nawet tam nie trafi. To nie jest napęd dla mas, a napęd dla kolarzy zawodowych. Jeden wyścig i do kosza. Nikogo więc nie obchodzi jakoś szczególnie ile wytrzyma czy jaka jest jego odporność na brud. Ma zapewniać mała stratę energii i tyle. Po wyścigu może się nawet rozsypać. Artykuł jest dość ubogi ale wystarczy wejść na ich stronę i trochę poczytać by dowiedzieć się że
Jeśli chodzi o stronę przy korbie to zastosowanie łożysk zamiast zwyczajnego uzębienia jest błędem. Zwykłe zęby też osiągają sprawność rzędu 99% bo obtaczają się po sobie, pośłizg jest minimalny i to głównie on odpowiada za ten gubiony 1%. Zastosowanie tutaj tych małych łożysk to tylko niepotrzebna komplikacja, nie muszę chyba pisać jak spadnie sprawność przy najmniejszym zabrudzeniu tych łożysk, które pojawi się bardzo szybko.
Do rozważenia pozostaje druga strona. Tutaj nie można
Przecież to się rozpadnie przy mocniejszym depnieciu albo będzie wymagało uzycia ultra drogisz metarialow na zębatkę. Siły odpychające zębatkę będą bardzo duże, zębatka będzie sie odginać a rolki z tak małymi łożyskami będą mocno obciążone. Imho rewolucja z dupy, idealna na Kickstarter żeby wyciągnąć kasę od rowerowych oszołomów.
@morghul: ale to jest wyścig w stronę ulyrawydainego napędu - cena nie gra roli, wytrzymałość nie gra roli. I dla zwykłych ludzi - bezużyteczne. Bo ten 1% stracony na gorszym napędzie każdy zwykyl kolarz mogły zrekompensować w jakiś banalny sposób - choćby chudnąć o 500gramwo
@morghul: @graf_zero: Widzę inżynierowie dyskutują. A ja się nie znam, więc nie wypowiem, dlaczego to może czy nie może działać.
Ale GDYBY mogło, czy nie dopuszczacie opcji, że ktoś mógłby wymyślić po prostu lepszy rodzaj napędu, który wyparłby starsze? Przykładowo hamulce rowerowe zmieniły się dość znacząco. Miałem swojego czasu jednocześnie rowery wyposażone w kolejne generacje hamulców i postęp wg mnie był konkretny. Ktoś mógłby kiedyś powiedzieć, że nowe hamulce to
@4x80: Wałek Cardana to inne urządzenie - wał z dwoma przegubami który dzięki ich wychyleniu o ten sam kąt, zachowuje tą samą prędkość na wejściu i wyjściu.
W rowerach użyte jest po prostu przeniesienie napędu za pomocą wałka i dwóch przekładni kątowych. Wydaje mi się że nie ma to jakiejś skróconej nazwy.
Komentarze (119)
najlepsze
Jeździłem dwoma takimi. Dramat w porównaniu do zwykłego łańcucha. Do tego jeszcze dochodzi piasta z przerzutkami zintegrowanymi i jak dla mnie to jest piękny przykład jak zrobić rower do robienia nóg na siłowni.
Zaletą jest totalna bezobsługowość. Wszystko jest szczelnie zamknięte i fabrycznie nasmarowane. Łańcuch nie spada, nie rozciąga się, nie zrywa, nie łapie brudu. Praktycznie napęd dożywotni (bo wyzioniesz ostatnie
Nie dwukrotnie wyższą efektywność, tylko dwukrotnie niższe straty. Dwukrotnie wyższa efektywność to byłoby 2*98% czyli perpetum mobile pełną gębą.
No i ciekawe jaka jest tego trwałość, odporność na brud i tak dalej. Nawet łańcuchy się zużywają, to - bardziej skomplikowana konstrukcja, większe siły, na oko mniej trwałe materiały (łańcuch to w całości stal), mniej zmieniających się
To nie jest napęd dla mas, a napęd dla kolarzy zawodowych. Jeden wyścig i do kosza. Nikogo więc nie obchodzi jakoś szczególnie ile wytrzyma czy jaka jest jego odporność na brud. Ma zapewniać mała stratę energii i tyle. Po wyścigu może się nawet rozsypać.
Artykuł jest dość ubogi ale wystarczy wejść na ich stronę i trochę poczytać by dowiedzieć się że
Do rozważenia pozostaje druga strona. Tutaj nie można
Imho rewolucja z dupy, idealna na Kickstarter żeby wyciągnąć kasę od rowerowych oszołomów.
I dla zwykłych ludzi - bezużyteczne.
Bo ten 1% stracony na gorszym napędzie każdy zwykyl kolarz mogły zrekompensować w jakiś banalny sposób - choćby chudnąć o 500gramwo
Widzę inżynierowie dyskutują. A ja się nie znam, więc nie wypowiem, dlaczego to może czy nie może działać.
Ale GDYBY mogło, czy nie dopuszczacie opcji, że ktoś mógłby wymyślić po prostu lepszy rodzaj napędu, który wyparłby starsze? Przykładowo hamulce rowerowe zmieniły się dość znacząco. Miałem swojego czasu jednocześnie rowery wyposażone w kolejne generacje hamulców i postęp wg mnie był konkretny. Ktoś mógłby kiedyś powiedzieć, że nowe hamulce to
@4x80: Wałek Cardana to inne urządzenie - wał z dwoma przegubami który dzięki ich wychyleniu o ten sam kąt, zachowuje tą samą prędkość na wejściu i wyjściu.
W rowerach użyte jest po prostu przeniesienie napędu za pomocą wałka i dwóch przekładni kątowych.
Wydaje mi się że nie ma to jakiejś skróconej nazwy.
Na pojeddynczym przegubie tak, ale jak masz dwa odpowiednio ułożone, to się kompensują.