Aborcja – czy ta dyskusja ma sens?
Wybuchające co kilka miesięcy awantury o aborcję dla wielu wydają się problemem nie do rozwiązania. I tak jest... poniekąd.
loginnawykoppl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 311
Wybuchające co kilka miesięcy awantury o aborcję dla wielu wydają się problemem nie do rozwiązania. I tak jest... poniekąd.
loginnawykoppl z
Komentarze (311)
najlepsze
Jak tam na czarnych marszach takie tuzy logiki są to przyszłość czarno widze.
politykom nie bo nie będzie o czym #!$%@?ć. Dla ludzi na plus. Myślę że właśnie większości odpowiada status quo - i pewnie politykom też, tylko ze względu na styl władzy jaki mamy żaden tego oficjalnie nie przyzna.
@ZostaneMistrzem:
to zróbmy tak - jak pokażę ci kraje gdzie w miarę skutecznie działa prawo/zakaz do aborcji a
tu nie chodzi o dyskusje ale o #!$%@? fejm jak jest:
- #!$%@? OFE - garstka pokrzyczała w necie, temat zamknięty
- podwyższyli VAT - garstka pokrzyczała w necie, temat zamknięty
- zabrali niedziele handlowe - gimbaza porobiła memy, temat zamknięty
- aborcja - hurr durr protesty, tematy odgrzebywany co pół roku - a najlepsze to że tutaj nic się ni zmieniło a tam
Po drugie, jeżeli któraś ze stron zakłada, że życie zaczyna się od poczęcia, to aborcja jest zbrodnią.
Jeżeli podtrzymamy to założenie, to nie możemy dawać wolnej ręki ludziom, którzy chcą popełniać zbrodnie.
To tak, jakbyś się wypowiadał w sprawie zabójstwa - po co karać morderców?
W planach niewolnicze zmiany kodeksu pracy na niekorzyść pracowników, podwyżki podatków, kolejne opłaty, wzrastający fiskalizm i biurokracja, bezrobocie, zadłużenie, państwo zabierające ponad 60% wypłaty, nowa opłata paliwowa, tysiące ludzi codziennie wyjeżdża z kraju, większość na zawsze, ale czym żyje statystyczny Janusz czy Grażyna oglądając TV i rozbijając się
Temat legalności aborcji z różnych przyczyn dotyczy mniej więcej 50% społeczeństwa w wieku 12-50 lat. I jak to zwykle bywa, najwięcej na ten temat mają do powiedzenia osoby, których temat praktycznie bezpośrednio nie dotyczy, czyli mężczyźni w różnym wieku, oraz kobiety, które menopauzę przeszły mniej więcej wtedy, gdy Bolesław Chrobry rozpoczynał kampanię zmierzającą ku odzyskaniu Grodów
Komentarz usunięty przez moderatora
Oni sobie poczekają na dogodny moment jednocześnie przepychając np. podwyżkę na paliwa.
Ale jak ludzie przestaną protestować to przepchną tę ustawę i będzie jeszcze gorzej.
@aycan28: Rozumiem, że dla osób które nigdy nie były w związku temat aborcji jest abstrakcją ale uwierz na słowo, że dla reszty społeczeństwa jest to problem, który odtyka ich dużo bardziej osobiści i trwalej ustawia im życie niż jakieś podatki czy zakazy, które następna władza pewnie zmieni.
- perspektywa matki - w której to ona chciałaby decydować o tym, co robi z płodem,
- perspektywa ojca - w którym to on chce decydować o tym, co stanie się z płodem,
- perspektywa płodu - w której to ono chce decydować, czy przeżyje, czy nie
Do tego perspektywa postronna, czyli
- perspektywa zwolenników aborcji
@simperium: Ale płód nie chce; albo nie posiada układu nerwowego albo jest on na tyle nierozwinięty że o jakiejkolwiek chęci mowy tu być nie może, z perspektywy płodu nie ma znaczenia czy zostanie abortowany czy nigdy nie dojdzie do zapłodnienia, konsekwencja w obu przypadkach jest ta sama - człowiek nie powstanie.
@simperium: Płodu w to nie mieszajmy bo przez pewien okres czasu nawet nie ma mózgu. Cała dyskusja opiera się o moralność i to że dla niektórych dusza dziecka jest ważniejsza niż np zdrowie (również psychiczne) i życie kobiet, a inni nie wierzą w żadną duszę albo nawet wierzą ale nie chcą być zmuszani do cierpienia żeby płód