Uczelnia śledziła studentów dla firmy G2A? Nie, to jeden z pracowników robił...
Kilka dni temu napisał do nas pewien zaniepokojony student. Po wejściu na stronę Politechniki Rzeszowskiej odkrył, że jego przeglądarka łączy się w dziwne miejsce. Student podejrzewał, że ktoś mógł zhackować stronę uczelni i wstrzyknąć złośliwy kod, np. “kopie” kryptowalutę...
l.....m z- #
- #
- #
- #
- 56
Komentarze (56)
najlepsze
1. Co delikwent badał? Chyba tylko "Możliwość zarobków na programach partnerskich przez nieautoryzowane osadzenie kodu w zarządzanej witrynie", no bo co innego skoro nie miał dostępu do żadnych danych surowych?
2. Nikomu nie powiedział o swoim badaniu? Żadna komisja etyki nie zatwierdziła? Doktor nie patronował? Takie badania w ciszy i spokoju, by napisać prace i schować do szuflady? Mój stary to fanatyk badań naukowych?
Kto wie ten wie #pdk
https://www.reddit.com/r/pcmasterrace/wiki/keyresellers
więc padło na badania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora