Jak politycy wykorzystują BigData, Facebooka oraz psychologię do zdobycia władzy
Obszerny reportaż o tym, jak nowe technologie Big Data, psychologia oraz dane m.in. z Facebooka zostały użyte do sterowania społeczeństwem a w konsekwencji do osiągnięcia celów politycznych. TLDR w komentarzu.
retall z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 76
- Odpowiedz
Komentarze (76)
najlepsze
dla tych którzy nie mają tyle czasu przygotowałem TLDR:
Big Data oznacza wszystko, co pozostawia elektroniczne ślady za sobą – w sieci, lub poza nią.
Każdy zakup przy pomocy karty, każde zapytanie w google, każdy ruch telefonu komórkowego w kieszeni, każdy „like” zostaje zapisany.
Zdradzamy coś o sobie również wtedy, gdy jesteśmy offline. Czujnik ruchu pokazuje na przykład, jak szybko poruszamy telefonem albo jak daleko podróżujemy (skorelowane z niestabilnością emocjonalną). Smartfon, jest ogromnym psychologicznym kwestionariuszem, który my ciągle świadomie i nieświadomie wypełniamy.
I wychodzi na to, że Trump faktycznie "mówił to co ja!" - bo wiedział, co dokładnie "mówi" ten czy inny "ja". Co myśli. Jaki ma charakter, jakie ma poglądy. Dokładnie wiedział co należy zrobić, by przekonać pana Ja do głosowania akurat na Trumpa, w jakie struny uderzyć, jaką melodię zagrać.
A skoro zadziałało w Ameryce, "kolebce" demokracji... to zadziała wszędzie. W Polsce, we Francji, w Kanadzie, w Ugandzie. Im bardziej dane społeczeństwo "internetowe"... tym mocniej ma #!$%@?.
Właśnie tak ludzie zaczynają się stawać marionetkami jego kampani politycznej.
Komentarz usunięty przez moderatora
trump mial np, najwiekszy odsetek, ludzi nie korzystających z komputera, najwiekszy odsetek, ludzi nie posiadajacych kont na faceebookach, najwiekszy odsetek starszych, przyslowiowych wiesniaków i konserwy.
tak byl aktywny w internecie, ale on zdobyl internet bezpośredni
#anon #stonoga #tor #android #ios
http://www.wykop.pl/wpis/21236107/ciekawy-artykul-opisujacy-jak-trump-wygral-wybory-/
Dzisiaj popularne są treści szybkie, które nadmiernie upraszczają rzeczywistość. Tymczasem prawda o świecie jest zazwyczaj bardziej skomplikowana więc jej opis musi być dłuższy.
Żeby to weszło, bo warto, to trzeba było dorobić tl;dr i trochę clickbaitowy tytuł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@T4ng10r: mylisz sie. Ilosc odwiedzin to nie jedyny wymiar interesu dziennikarskiego. Dla przykładu - w interesie dziennikarzy GW była wygrana PO w poprzednich wyborach, w interesie dziennikarzy Gazety Polskiej była wygrana PiS.
Potrafię sobie łatwo wyobrazić sytuacje w której np. jakiś niemiecki dziennik chciałby ograniczyć grupie potencjalnych prawakow dostęp do wiadomości o gwałcie popełnionym przez migranta.