Patriotyzm krajobrazu kontra Jakie tam dziedzictwo, jak to wszystko poniemieckie

Wywiad z wielkim człowiekiem, który uratował dla was wiele cennych mazurskich zabytków przed urzędniczą pazernością i ignorancją. Żebyście jadąc nad jezioro nie oglądali tylko Gołębiewskich ale też lokalną specyfikę liczącą setki lat

[Damasweger]

Szacunek dla działalności tych państwa. Ciekaw jestem, czy to problem tylko Mazur? Dotychczas słyszałem, że np. we Wrocławiu nie ma problemów z zachowywaniem "poniemieckich" zabytków - wręcz przeciwnie, są one remontowane i odbudowywane, a miasto się nimi szczyci. Co do podejścia proekologicznego - w ich wydaniu jest bardzo zdrowe i przemyślane, trzeba więcej takich ludzi.

[Rumpum]

@Damasweger: Problem niestety dotyczy nawet centralnej Polski i historycznie/kulturowo polskich zabytków: pozostałości po folwarkach i dworach szlacheckich. Schemat myślenia jest podobny i aż razi krótkowzroczność: to nie jest nasze, to było dziedzica - zniszczyć i zapomnieć.

[l.....3]

@Damasweger: Wrocław to jakiś paradoks na skalę światową bo nie słyszałem o większej ambasadzie niż ta niemiecka we Wrocławiu. A Niemcy dbają o kultywowanie pamięci po sobie na tych ziemiach. Jest tam w okolicy pięknie zachowany cmentarz żołnierzy niemieckich którzy tłumili Powstanie Warszawskie a w tych rejonach dorwała ich Armia Czerwona. Dla porównania robotnicy zmarli z głodu i wycieczenia pracujący przy tak zwanej autostradzie sudeckiej mają zapyziały pomnik zarośnięty krzakami.

[0710]

Długo chodziło po prostu o sposób na utrzymanie. W którym momencie staliście się Państwo zagorzałymi obrońcami lokalnego krajobrazu i jak doszło do tej przemiany?

K.W.: To działo się stopniowo. Zaczęło się od tej starej chałupy i jeszcze bardziej rozpadającej się obórki, które kupiliśmy „w pakiecie” z ziemią na fermę. Potem, na początku lat 90., otworzyliśmy małą kawiarenkę czy raczej sklepik z napojami, kawą i herbatą, papierosami, filmami do aparatów itd. Szybko stwierdziliśmy

[0710]

Postanowiliśmy się upomnieć m.in. o mazurskie leśniczówki, spośród których bardzo wiele zostało już niestety zniszczonych. Kiedyś całe te tereny to była bezkresna puszcza – osadnictwo było tu bardzo rzadkie, a w związku z tym leśniczówki odgrywały rolę swoistych centrów cywilizacyjnych. W obecnych czasach okazuje się, że leśnicy wcale niekoniecznie chcą mieszkać w lesie. Leśniczówki nie są również doceniane jako zabytki czy część dziedzictwa kulturowego regionu i są traktowane przez właścicieli jako część

[cyberyna]

@0710: Dla takich pasjonatów warto zwiedzać Polskę, trzeba dbać o to by pokazać coś dzieciom. Pamiętam do dziś jak z wycieczką odwiedziłam za dzieciaka skansen pod Lednicą. Przedwczoraj wykopalalm w sieci stare zdjęcia Międzyzdrojów, gdzie na pocztowce z 1860 roku bodajże widnieje najstarszy dom z XVIII wieku, który był karczmą. Wkurza mnie opieszalosc urzędu konserwatorskiego zamiast wypełniać obowiązki, biorą pewnie kasę od developerów po to by nie było czego ratować

[l.....3]

Komuna większość polskich zabytków traktowała podobnie. Pewnym wyjątkiem były takie miejsca jak Wawel. Więc co tu może zadziwić?

[k.....a]

Świetny, łebski facet, a pod obserwacjami podpisuję się rękami i nogami. Ludzie o takim wspólnotowym myśleniu wyprzedzającym przynajmniej lokalne siermiężne warunki (bo w krajach bardziej rozwiniętych to jest dominujący etos) to najlepsza część tego społeczeństwa i ze względu na poczucie wspólnoty z nimi czuje się jeszcze patriotą. Ale to niestety mniejszość, gdyż jak stwierdza ton naszemu dzisiejszemu życiu społecznemu nadają nadal ludzi o mentalności dorobkiewiczowskiej, którym ten metaforyczny "frak" wciąż bardzo źle

[Woody_90]

Mieszkam w tej samej gminie co bohater niniejszego wykopu i na stosunek ludności z Północnego Mazowsza i Podlasia do otoczenia szkoda po prostu strzępić ryja. Lokalna "klasa polityczna" natomiast to banda zjebów i horyzontami myślowymi woźnego.

[Cymes]

Na brak emocjonalnego związku z tym, co tu się zastało, nakładał się strach, że te nowe małe ojczyzny (i wszystko, co w nich zastali) jest tymczasowe, nie nasze, „poniemieckie” – to ostatnie określenie wciąż powszechnie się przecież stosuje. Krajobraz Mazur, tutejsza przyroda i kultura materialna, były dla osiedleńców – jak to się często określa – dziedzictwem niechcianym, obcym

Swoją drogą ciekawe na ile ma to związek z tym, że wielu posiadaczy nieruchomości

[lechita]

@Cymes: #sport #stadiony Podepnę małe info - Encyklopedia Warmii i Mazur "Stadion Leśny"

[Pan_Wroclaw]

Oberża pod psem, gorąco polecam, przepyszna kuchnia. Park dzikich zwierząt można odpuścić, ale tam koniecznie trzeba pójść.

[Cymes]

Park narodowy na Mazurach, o którego utworzenie od lat zabiegamy, nie byłby nawet większy niż obecny park krajobrazowy, w którym już i tak istnieją pewne obostrzenia i zakazy. Nie negujemy też konieczności przeprowadzenia rzetelnego rachunku ekonomicznego.

Tutaj trochę p------ą, bo nie tylko oni chcą powstania takiego parku to raz, są też inne siły w tym polityczne które nie raz z regionu na całą Polskę o tym krzyczały, dwa pomijają jeden bardzo ważny

[Waldeck_13]

@Cymes: Tak? To podaj mi chociaż jeden park narodowy na Mazurach. Czekam.

[Cymes]

No tak, bo musi być obowiązkowo w każdym województwie park narodowy ᕦ(òóˇ)ᕤ Gdy @Waldeck_13 powstanie parku narodowego uzasadnia się nie względami ekonomicznymi czy turystycznymi tylko środowiskowymi.

Park narodowy tworzy się w celu zachowania różnorodności biologicznej, zasobów, tworów i składników przyrody nieożywionej i walorów krajobrazowych, przywrócenia właściwego stanu zasobów i składników przyrody oraz odtworzenia zniekształconych siedlisk przyrodniczych, siedlisk roślin, siedlisk zwierząt lub siedlisk grzybów

wiki

Park

[k_s_lis_]

We Francji jet to samo, mnóstwo pięknych wiosek z 300letnimi budynkami idzie w ruinę. Bo ludzie przenoszą się do miasta.
Ja bym do tego nie dorabiał ideologi, wieś się wyludnia to i budynkami nie ma się kto zająć.
W sumie skoro nikomu niepotrzebne, a Polaków z roku na rok będzie coraz mniej to nie ma za czym płakać.

[remul]

@k_s_lis_: Do tego trzeba dodać fakt że jak domu nie możesz zmodernizować (np. ocieplić styropianem) to taki dom staje się dla przeciętnego Janusza tylko problemem. Zabawa w zabytki jest tak naprawdę tylko dla prawdziwych koneserów z dużą ilością wolnego czasu na papierkologię oraz zasobnym portfelem bo to hobby naprawdę dużo kosztuje.
Ja mam np. problem z przedwojennym budynkiem na ulicy "zabytkowej". Efekt jest taki że budynek jest nieocieplony. Grzanie kosztuje

[0710]

Efekt jest taki że budynek jest nieocieplony. Grzanie kosztuje fortunę.

@remul: Może za mocno hajcujecie

[K.....6]

70 lat istnienia Polski wyniszczyło substancję zabytkową bardziej niż II Wojna Światowa.

[Koroshiya_1]

@KMS76: @Damasweger: I tak mieliśmy więcej szczęścia i rozumu niż Ruskie w obwodzie kaliningradzkim. Pomijając to co o------i w Królewcu (np. zamek krzyżacki) Mieli tam masę pięknej architektury, którą sowietskij cziełowiek zrujnował lub zamienił na komunistyczną bylejakość i szarość.

Pierwszy z brzegu przykład. Żeleznodorożnyj czyli dawne pruskie Gerdauen.
http://varandej.livejournal.com/549752.html
http://rushellphoto.com/zheleznodorozhnyjj

[Koroshiya_1]

@Damasweger: Z tego co kojarzę to z zamku główne mury przetrwały. Zresztą takie czasy były po wojnie. Dużo cegły z elbląskiej starówki poszło na warszawską. Do tego "w---w" na Niemców był przeogromny, więc co i jeden troglodyta palił co mu się nawineło. Wrocław, Legnica...

Ale w ruskich Prusach wschodnich takich perełek jak Żeleznodorożnyj jest cały czas mnóstwo. Tylko, że w ciągu ostatnich 10-15 lat stan ich podupadł bardzo i kacapy