Mój nieżyjący już wujek był kombajnistą, nawet miał jakiś tytuł najlepszego kombajnisty w województwie (swego czasu na wsiach przy PGRach organizowano różne tego typu zawody - teraz jako dorosła baba żałuję, że nie dopytałam, na czym to polegało). Gdy jeździłam do wujostwa na wakacje, to uwielbiałam z wujem Kaziem jeździć pomarańczowym bizonem i do późnej nocy żąć. Pamiętam raz, gdy kosiliśmy na potwornie stromej górce tuż przy jakimś jeziorku, bizon się przechylał
@brateczek: Normalnie jedzie z górki. PS. to jeszcze nie sa takie góry, zeby tego zwykłym kombajnem nie pokosił.
Sam mam gorsze (tak, ze pod niektóre sie nijak podjechać nie da, a jak jadę z góry na dół i zahamuje, to mi tył kombajnu podnosi sie do góry, a przód opiera na hederze). Jeżdzę wówczas z górki, tylko troche wolniej, zeby wytrząsacze zdązyły wyrzucić słome do tyłu (no i zboże leci nieco
@jakubeskulap: W wielkim uproszczeniu: Zupełnie tyłu za kombajnem wylatuje zmielona długa słoma, a troche wcześniej, na wysokości tylnych kół, kończa sie sita i stamtad w teorii powinny wypadac tylko krótkie kawałki słomy, puste kłosy itp elementy drobne, a ziarno powinno przejsc przez sita i spasc do podajnika ktory przetransportuje je do zbiornika. NA zboczu pojawia sie taki problem, ze nie wszystkie ziarna zdążą przejsc przez to sito (bo ono jest pod
Moze trzeba wytłumaczyć dlaczego tak robi. Otóż kluczowym elementem kombajnu jest młocarnia, oddzielająca ziarno od reszty kłosa czy dalej - resztek źniwnych. Młocarnia jest systemem mechanicznym, działającym lepiej lub gorzej, w zalezności od parametrów i warunków pracy. I młocarnie nie są zaprojektowane do pracy pod takim kątem, dlatego kombajn się prostuje, aby zminimalizować straty ziarna.
@graf_zero: A ja ująłem wybiórczo młócarnię jako będem młócący plus ewentualnie odrzutnik
Tak czy owak prawda jest taka, ze kombajn, jak i kazda inna maszyna, najlepiej działa w pewnych określonych warunkach. W tym przypadku, na terenie płaskim lub prawie płaskim; I żeby się do tych warunków zbliżyć, właśnie tworzy sie te wersje górskie z hydraulucznym poziomowaniem całej maszyny.
Jako ciekawostke mozna jeszcze dodać, ze są tez kombajny, na nieco mniejsze juz
W powiązanych gościu co jeździ żółtym NewHollandem sporo ryzykował wjeżdżając na to pole. Przypomina mojego tępego starego który mając pole z górką i sporym spadkiem z jednej strony musiał "jeszcze troszeczkę łodłorać, no skibke jesce bo sie zmarnuje" No i debil spadł z tej skarpy C330 waląc się na bok, powyginał kabinę, zeżarł w niej szyby i urwał tłumik. Po wszystkim poszedł na pobliską budowę i przyjechała koparka co wywróciła z powrotem
Z ciekawostek: Od kilku miesięcy (po aferze rakopędnych składników w kinder niespodziankach) zamiast trafiać na kolekcjonerskie figuraki to ciągle mi się trafiają maszyny rolnicze z logiem "deutz-fahr" (sic!!!!!)
Komentarze (70)
najlepsze
PS.
to jeszcze nie sa takie góry, zeby tego zwykłym kombajnem nie pokosił.
Sam mam gorsze (tak, ze pod niektóre sie nijak podjechać nie da, a jak jadę z góry na dół i zahamuje, to mi tył kombajnu podnosi sie do góry, a przód opiera na hederze). Jeżdzę wówczas z górki, tylko troche wolniej, zeby wytrząsacze zdązyły wyrzucić słome do tyłu (no i zboże leci nieco
NA zboczu pojawia sie taki problem, ze nie wszystkie ziarna zdążą przejsc przez to sito (bo ono jest pod
Otóż kluczowym elementem kombajnu jest młocarnia, oddzielająca ziarno od reszty kłosa czy dalej - resztek źniwnych.
Młocarnia jest systemem mechanicznym, działającym lepiej lub gorzej, w zalezności od parametrów i warunków pracy.
I młocarnie nie są zaprojektowane do pracy pod takim kątem, dlatego kombajn się prostuje, aby zminimalizować straty ziarna.
Gorzej z separacją ziarna (tzn sita plus ewentualnie wytrząsacze)
Tak czy owak prawda jest taka, ze kombajn, jak i kazda inna maszyna, najlepiej działa w pewnych określonych warunkach.
W tym przypadku, na terenie płaskim lub prawie płaskim;
I żeby się do tych warunków zbliżyć, właśnie tworzy sie te wersje górskie z hydraulucznym poziomowaniem całej maszyny.
Jako ciekawostke mozna jeszcze dodać, ze są tez kombajny, na nieco mniejsze juz
https://www.youtube.com/watch?v=AhfP-yrmYlw
Przypomina mojego tępego starego który mając pole z górką i sporym spadkiem z jednej strony musiał "jeszcze troszeczkę łodłorać, no skibke jesce bo sie zmarnuje"
No i debil spadł z tej skarpy C330 waląc się na bok, powyginał kabinę, zeżarł w niej szyby i urwał tłumik. Po wszystkim poszedł na pobliską budowę i przyjechała koparka co wywróciła z powrotem
Od kilku miesięcy (po aferze rakopędnych składników w kinder niespodziankach) zamiast trafiać na kolekcjonerskie figuraki to ciągle mi się trafiają maszyny rolnicze z logiem "deutz-fahr" (sic!!!!!)
a teraz jakieś wideło z tym gównem.
O CO TU #!$%@? CHODZI?!?!?!