Koniec Dorsza i Szprota z Bałtyku? przez Mnemiopsis leidyi.
Zawleczony do Morza Czarnego i do Morza Kaspijskiego stał się przyczyną ekologicznej katastrofy. Zmienił strukturę sieci troficznej i przepływ energii i materii w ekosystemie . Pojawiający się masowo M. leidyi wyjadł zooplankton, będący podstawą diety ważnych gospodarczo gatunków ryb czarnomorskich (śledzi, szprotów, tiulek i sardeli).
Nie wiadomo, jakie będą konsekwencje inwazji M. leidyi w Bałtyku. Wprawdzie niska temperatura i niskie zasolenie Bałtyku nie stanowią przeszkody dla rozprzestrzeniania tego gatunku, jednak pozostają poza zakresem warunków dla niego optymalnych. Tempo reprodukcji w centralnych basenach Bałtyku jest o wiele niższe niż w cieśninach duńskich i południowo-zachodniej części morza, jednak wskutek ruchów mas wody osobniki z tych populacji mogą łatwo przedostawać się do innych części Bałtyku. Obecność M. leidyi odkrywa się w coraz to nowych basenach Bałtyku i okresowo jego zagęszczenia zwiększają się. Naukowcy badający skład taksonomiczny zooplanktonu w oparciu o markery molekularne nie stwierdzili występowania M. leidyi w północnej części Bałtyku i zasugerowali, że niektóre z dotychczasowych doniesień o jego obecności mogą wynikać z błędnego oznaczenia przynależności systematycznej podobnego żebropława – Mertensia ovum).
Podejrzewa się możliwość wyjadania przez M. leidyi narybku i ikry bałtyckiego dorsza oraz szprota.
Wikipedia