„Nic nie było twoje, oprócz tych kilku centymetrów sześciennych zamkniętych pod czaszką”
„Kryminalizacja ubóstwa”
Znane chińskie powiedzenie (klątwa?) „Obyś żył w ciekawych czasach” w chwili obecnej ma bardzo negatywny wydźwięk. Chcielibyśmy żyć w takich realiach gdzie nie występują przestępstwa czy terroryzm. Niestety w związku z nieodpowiedzialną polityką imigracyjną jaką prowadzi Unia Europejska coraz częściej pod płaszczykiem tzw. „uchodźców” (którzy w rzeczywistości są niczym innym jak „imigrantami zarobkowymi”) w kulturze europejskiej występują wcześniej nieznane w tym rejonie świata problemy. Bogate kraje zachodu takie jak Francja czy Niemcy sprowadziły do siebie tylu „potrzebujących”, że już niedługo tych „pomagających w potrzebie” może być za mało. Co się wydarzy w Europie gdy ostatnie pokolenia pracujących Europejczyków wymrą? Kto będzie łożył pieniądze na utrzymanie tej masy ludzi, która w żaden sposób nie garnie się do asymilacji w danym społeczeństwie już nie wspominając o próbach podjęcia jakiejkolwiek pracy zarobkowej? Ci którzy w związku z tym, że państwo nie chce zapewnić im odpowiednich (wysokich) standardów życia przy zerowym wkładzie własnym pragną wykluczyć tych którzy do tego typu rzeczy dążą. Zdarzają się sytuację, że ludzie wolą popełnić jakieś przestępstwo, zostać skazanym i trafić do więzienia – ponieważ tam będą mieli zapewnioną stałą opiekę oraz wyżywienie.
Sam terroryzm nie jest niczym nowym. Pojawił się już w drugiej połowie XIX wieku, jako walka anarchistów z jakąkolwiek formą przymusu czy też religią. Zamachy były i są propagowaniem swoich idei. Zamachowcy skupiali się jednak na przywódcach, bazach wojskowych czy też posterunkach policji. W ciągu ostatnich lat zmienili swój cel działania na tzw. „cele miękkie” przykładowo środki komunikacji miejskiej, hotele czy też imprezy sportowe. Terroryści mają również coraz większy dostęp do nowych technologii, przez co ich zasięg rażenia jest coraz większy.
Terroryści dotarli do Europy. W latach ubiegłych tego typu ataki terrorystyczne miały miejsce w krajach trzeciego świata. W chwili obecnej w krajach Unii Europejskiej obrona przed atakami terrorystycznymi praktycznie nie istnieje. Wpuszczanie na terytorium Unii Europejskiej setek tysięcy anonimowych ludzi musi skutkować w takich zdarzeniach jakie miały miejsce przykładowo w Paryżu. Nie można pozwalać na swobodną migrację ludzi którzy celowo niszczą swoje dokumenty tożsamości i pomimo tego są przyjmowani do Europy. W 2001 roku zamach na World Trade Center wstrząsnął całym światem. Terroryści stają się coraz bardziej zuchwali. W związku z tamtymi zdarzeniami została znacznie ograniczona wolność i swoboda obywatelska. Wprowadzenie tzw. „Patriotic Act” było tego skutkiem. Rand Paul określił ją mianem najbardziej niepatriotycznej ustawy. Walka z terroryzmem dotyka nas wszystkich. Ograniczenia przy wnoszeniu określonych przedmiotów na pokład statków powietrznych, wszechobecne podsłuchy, śledzenie wypowiedzi ludzi w zdawałoby się „wolnym medium” jakim jest Internet. Można by rzec, że cel uświęca środki, ale czy na pewno chcemy dążyć do wizji świata jaką zaprezentował nam George Orwell w „Rok 1984”? Czy aby na pewno warto inwigilować całe społeczeństwo tylko ze względu na grupki osób, które mogą spowodować zagrożenie? Jest to trudne pytanie na które niełatwo udzielić odpowiedzi.
W związku z ostatnimi wydarzeniami w Unii Europejskiej (między innymi zamachy terrorystyczne w Paryżu), komisja europejska zamiast rozwiązać problem masowej imigracji do krajów europejskich z obcego kręgu kulturowego stara się wyeliminować problem terroryzmu zakazami dotyczącymi legalnych posiadaczy broni palnej (propozycja dyrektywy autorstwa Elżbiety Bieńkowskiej Dyrektywy 91/477/EEC).
Legalny posiadacz broni palnej musi przejść szereg rygorystycznych wymogów by móc ją posiadać. Trzeba być zdrowym psychicznie, niekaranym, posiadającym odpowiednie urządzenia do przechowywania broni oraz być członkiem czy to klubu sportowego, kółka łowieckiego czy też stowarzyszenia o charakterze kolekcjonerskim. Terroryści nie muszą przechodzić badań lekarskich, nie muszą być członkami jakichkolwiek organizacji strzeleckich. Oni nabywają ją na czarnym rynku (broń użyta w zamachach w Paryżu została wyprodukowana jeszcze w Jugosławii i była używana przez wojsko i zapewne została porzucona/zabrana z pola walki). Broń automatyczna jest niedostępna dla zwykłego posiadacza pozwolenia na broń palną. Nigdzie w Europie nie może jej posiadać osoba fizyczna (tylko i wyłącznie koncesjonowane firmy szkolące wojsko/policje/służby ochrony).
Proponowana przez Panią Elżbietę Bieńkowską dyrektywa unijna spowoduje niemal całkowite wyeliminowanie posiadania broni palnej przez zdrowe psychicznie, niekarane osoby cywilne. Zapisy tej dyrektywy w żaden sposób nie dotkną terrorystów, ponieważ ich litera prawa nie obowiązuje w żaden sposób. Przypomnę tylko, że w krajach Unii Europejskiej żadna organizacja zrzeszająca miłośników strzelectwa nie jest za „powszechnym dostępem do broni palnej”. Nikt z tego środowiska nie chce, żeby broń palna była dostępna jak „bułki w sklepie” wszyscy chcą, żeby po spełnieniu wszystkich rygorystycznych wymogów było to czymś osiągalnym dla zwykłego człowieka.
W 2002 roku w Melbourne Dalajlama powiedział następujące zdanie „ Tak długo, jak istnieje ludzkość, terroryzmu nie uda się całkowicie wyeliminować”. Jest to coś z czym przyszło nam się zmierzyć i musimy stawić czoło w obliczu strachu przed nieznanym. Terror charakteryzuje się tym, że uderza znienacka w takim miejscu którego nikt się nie spodziewa. Nie jest możliwe wyeliminowanie tego zjawiska, ponieważ terrorysta jak będzie chciał dokonać zamachu do go dokona, nieważne czy będzie miał do dyspozycji karabin, bombę czy też nóż kuchenny czy samochód osobowy. Gdybyśmy chcieli stawić czoła terroryzmowi na 100%, każdy z nas musiałby mieć przydzielonego policjanta który byłby z nami całą dobę przez 7 dni w tygodniu, nie mielibyśmy prawa do tajemnic, do wolności zgromadzeń. Każdy nasz krok byłby pod kontrolą. Doprowadzilibyśmy do sytuacji którą idealnie oddaje cytat z książki George Orwella „Rok 1984”, a mianowicie „Nic nie było twoje, oprócz tych kilku centymetrów sześciennych zamkniętych pod czaszką”
Komentarze (2)
najlepsze