Lewiatan to chyba reprezentuje interesy przedsiębiorców więc i producentów czipsów, batoników, słodkich pseudosoków. Czyli chyba wiadomo o co chodzi w tej rzezi. Warto zauważyć stwierdzenia w artykule. "nawet kilka tysięcy punktów sprzedaży mogło zniknąć" "Z szacunków Konfederacji Lewiatan wynika" Czyli nie ma precyzyjnych danych ale jest rzeź.
A propos tych sklepików. Widziałem w tv jak gimbaza bardzo narzekała na rozporządzenie ministerstwa. Co ciekawe najwięcej w tej sprawie miały do powiedzenia dziewczyny z
Logika tego przepisu... Dzieci dostaja kase od RODZICOW, wiec rodzic zdaje sobie sprawe, co dziecko kupi. Jak nie kupi w sklepiku szkolnych, to w 10 innych na drodze do/z szkoly.
Nie bój nic, za miesiąc powstanie nowa sieć sklepików "biedronek" w szkołach pod kierownictwem jakiegoś szwagra matki brata... Konkurencji już nie ma. Drożdżówki wracają.
Prawda jest taka, ze w szkole sklepikow nie powinno byc. Nie mowie tu o szkole sredniej oczywiscie czy studiach :). Mlodzi ludzie tego nie zrozumieja ale dzieci sa dosc brutalne i jak widza, ze jeden ma kase a inny nie to z tego korzystaja. Do tego dochodzi kwestia taka, ze sprzedaje sie tam samo g... a dzieci kupuja glownie chipsy i slodycze. Protestowanie przeciwko temu zakazowi jest glupie. To bardzo dobry zakaz
W ten weekend dowiedziałem się, że istnieją jeszcze solidarne społeczności. Odwiedziłem znajomych mieszkających na wsi, ich córka chodzi tam do szkoły. Mówi, że w sklepiku od nowego roku nie zmieniło się... NIC, wszystkie słodycze tak jak były, na widoku, oficjalnie w sprzedaży :)
Ale mówią też, że grubaski to tam pojedyncze sztuki. Większość dzieciaków dochodzi piechotą do szkoły te średnio 2 km w jedną stronę i już samo to jest jakimś ruchem,
Mogą być trochę przesadzone te dane. Przykład w mojej szkole. Sklepik zamiast być na terenie szkoły to został przeniesiony i aktualnie jest to sklepik uczelni z którą dzielimy budynek. Wiec teoretycznie liceum i gimnazjum nie ma sklepu. Podobno to omija niektóre przepisy.
To się dopiero nazywa samobójstwo ze strony PO.Nie no ogólnie widać,że chcą zyskać sympatyków wśród młodzieży.I teraz ta biedra na przeciwko licbazy będzie zarabiać 2 razy więcej ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (187)
najlepsze
Pani Grażyna nie umiała dostosować oferty, bo czym niby miała zastapić chipsy z biedronki kupowane za 2,50 zł a sprzedawane za 4,50 zł?
"nawet kilka tysięcy punktów sprzedaży mogło zniknąć"
"Z szacunków Konfederacji Lewiatan wynika"
Czyli nie ma precyzyjnych danych ale jest rzeź.
A propos tych sklepików. Widziałem w tv jak gimbaza bardzo narzekała na rozporządzenie ministerstwa. Co ciekawe najwięcej w tej sprawie miały do powiedzenia dziewczyny z
Dzieci dostaja kase od RODZICOW, wiec rodzic zdaje sobie sprawe, co dziecko kupi.
Jak nie kupi w sklepiku szkolnych, to w 10 innych na drodze do/z szkoly.
Ale mówią też, że grubaski to tam pojedyncze sztuki. Większość dzieciaków dochodzi piechotą do szkoły te średnio 2 km w jedną stronę i już samo to jest jakimś ruchem,