"Senseju, Senseju! Te siporki, co se sensej naszykował, to całkiem popękane od dołu były, w rękach się rozpadały, jak podniosłem jeden. Jak tylko zobaczyłem to je wyniosłem o tam za scenę, a z Castoramy przywiozłem sensejowi nowe, żeby sensej wstydu na scenie nie miał. Dobrze zrobiłem senseju, dobrze????"
@intri: Swego czasu na treningach mieliśmy gościa, który popisywał się rozbijaniem cegieł (pustaków). Dla żartu włożyliśmy w otwory cegły kilka krótkich prętów, tak żeby się zdziwił. Dowcip chyba się udał. Pewnie był zdziwiony, że można na pustaku sobie palce połamać, ale ciężko tamten wyraz twarzy interpretować jako zdziwienie.
Komentarze (104)
najlepsze
Od 5:00 potem 7:00
Też tak umiem.