Skrzyżowanie ul. Pszczyńskiej z ul. Bielską w Strumieniu (powiat Cieszyński).
Jeździłem tam swojego czasu kilkadziesiąt razy służbowo zwykłą osobówką. Wyjazd z ul. Bielskiej w lewo przyprawiał mnie o mdłości. W godzinach szczytu wolałem skręcić w prawo i zawrócić na pobliskiej pętli autobusowej. Domyślam się, że zestawem ten manewr jest o wiele trudniejszy. Nie bronię sprawcy ale tam naprawdę nic nie widać oczekując na skręt w lewo. A gość, tą ciężarówką co zdemolowała
@BaTareDaJayayya: Tyle, że ciężarówką wygląda to trochę lepiej niż osobówką. Gdyby zatrzymał się w odpowiednim momencie, to bez problemu zauważyłby samochód na głównej drodze.
Wina kierującego IVECO, wymuszenie pierwszeństwa. Kierowca-kamerzysta wyrwał najwyżej mandat za niedostosowanie prędkości do warunków, ale trudne do udowodnienia. Koleś z IVECO powinien mu być wdzięczny do końca życia....
@JJSpecial: z tym materiałem już nie takie trudne.
Ograniczenia tego typu w takich miejscach są po to, by móc się BEZPIECZNIE włączać do ruchu. Było ograniczenie do 40 i znaki oznaczające zbliżające się skrzyżowania, kierownik nie zrobił nic, debil #!$%@? po śniegu prawie dwa razy tyle, nawet nie zdejmując nogi z gazu zbliżając się do skrzyżowania, dwie sekundy do pierwszej reakcji, a drugi debil w takich samych warunkach sie wtacza bez
Ja mieszkam przy drodze krajowej zaraz za zakrętem, już chyba nie muszę tłumaczyć dalej co się dzieje. Do ogrodu wjechał już koleś Felicją i gdyby nie skalniak to wjechałby w dom, dwie baby, jedna odpalała sobie papierosa w zakręcie i po wyjściu z auta trzymała jeszcze w gębie złamanego kiepa, druga wjechała wraz z małym dzieckiem w foteliku aż jej poduchy wywaliło i raz dziadek skręcał na posesję obok, a z naprzeciwka
@smaky78: Daj spokój, mam rodzinę na ostrym zakręcie drogi krajowej (ograniczenie do 30). O TUTAJ.
Co chwila (czasem i dwa razy w roku) w dom wjeżdżał TIR, najczęściej bardzo wcześnie rano (2-5). Towar często wysypywał się na podwórko. Zamiast płotu postawili zbrojoną, betonową ścianę to ciężarówki zaczęły się po niej prześlizgiwać, ale rogiem naczepy i tak zaczepiały o dom. Wyprowadzili się z tego domu do nowego więc teraz są w stanie
Wymuszenie przez iveco i jego wina ewidentna, prędkość nagrywającego może i zbyt duża - jednak nawet gdyby jechał 50km/h to tamten nie miał prawa tak o sobie wyjechać - przecież zanim by zakończył manewr żeby wyprostować zestaw to by minęło kolejne 5-10 sekund, a nagrywający musiałby się zatrzymać chyba jeszcze przed skrzyżowaniem, żeby nie doszło do kontaktu, a miał pierwszeństwo.
Komentarze (97)
najlepsze
Jeździłem tam swojego czasu kilkadziesiąt razy służbowo zwykłą osobówką. Wyjazd z ul. Bielskiej w lewo przyprawiał mnie o mdłości. W godzinach szczytu wolałem skręcić w prawo i zawrócić na pobliskiej pętli autobusowej. Domyślam się, że zestawem ten manewr jest o wiele trudniejszy.
Nie bronię sprawcy ale tam naprawdę nic nie widać oczekując na skręt w lewo. A gość, tą ciężarówką co zdemolowała
Ograniczenia tego typu w takich miejscach są po to, by móc się BEZPIECZNIE włączać do ruchu. Było ograniczenie do 40 i znaki oznaczające zbliżające się skrzyżowania, kierownik nie zrobił nic, debil #!$%@? po śniegu prawie dwa razy tyle, nawet nie zdejmując nogi z gazu zbliżając się do skrzyżowania, dwie sekundy do pierwszej reakcji, a drugi debil w takich samych warunkach sie wtacza bez
Demagogiczny frazes. To nie ma nic do rzeczy. Kąt sie nie zmienia, wyliczenia poteafo dokonać uczeń podstawówki.
To dobrze brzmi w amerykańskim filmie
A co ma piernik do wiatraka?
Winni są obaj. Jeden nie zachował należytej ostrożności włączając
Co chwila (czasem i dwa razy w roku) w dom wjeżdżał TIR, najczęściej bardzo wcześnie rano (2-5). Towar często wysypywał się na podwórko. Zamiast płotu postawili zbrojoną, betonową ścianę to ciężarówki zaczęły się po niej prześlizgiwać, ale rogiem naczepy i tak zaczepiały o dom. Wyprowadzili się z tego domu do nowego więc teraz są w stanie
@Tabek: no ja też obstawiam, że tego co napisałeś nie dałoby się zrobić nawet na suchej, czarnej drodze.
Inaczej to jeszcze z jego OC wszystko pojdzie.