Ja haruję jak wół, a wy zabieracie mi dzieci!
Wstaje z łóżka o godz. 4 rano, wraca gdy jest już ciemno. Mariusz Smykowski (33 l.) przez cały dzień haruje jak wół, by utrzymać żonę i piątkę małych dzieci. Niestety dla urzędników to za mało. Rozdzielili kochającą się rodzinę. Uznali, ze jest biedna i wsadzili maluchy do domu dziecka....
darek-jg z- #
- 334
- Odpowiedz
Komentarze (334)
najlepsze
To więc tak, należałoby pozabierać te małe cyganiątka do lat 7 chociażby wszystkim rodzicom.
Potem należałoby je wychowywać, tak by się zachowywały normalnie, wyedukować i nie uczyć ich kradzieży tak jak to robią ich rodzice.
Efekt, za 30 lat cyganie, przestali być nazywani cyganami, i byliby postrzegani jako porządni ludzie.
Mike Tyson był wychowany przez białych rodziców. Potem zachowywał się jak biały.
Widzieliśmy rażące zaniedbania opiekuńcze dotyczące higieny tych dzieci i opieki lekarskiej. Niepokojącym sygnałem było to, że po 2 miesiącach od urodzenia kolejnego dziecka kobieta nie kontaktowała się z pediatrą. Pomimo dużego wsparcia finansowego, nie radzili sobie. W domu było brudno, można było znaleźć resztki jedzenia pomieszane z resztkami papierosów. W lodówce - produkty nie nadające się do spożycia Plus rodzina mieszka w
Chciałbym to zrozumieć ale nie rozumiem. :/
while(alive)
make(child)
end
To pomagaj :) Proszę bardzo. Gdybym zarabiał tyle co w UK płacą, też bym chętnie pomógł. Póki co jako programista zarabiam mniej od sprzątaczki w UK. Do tego spora część moich zarobków idzie na utrzymanie meneli, a jeszcze większa - świń przy korycie. Dzieci nie mam - nie stać mnie. No i mam litość dla młodych istot ludzkich. Urodzić się w tym kraju dziś w biednej rodzinie to paskudny niefart.
Zgodzę się z Tobą, ale na pewno nie ze względu na demografię. Ze względu na to, że rodzice utrzymają dzieci taniej, to raz, dwa - żaden niewinny człowiek nie zasługuje na coś takiego jak dom dziecka - tam jest gorzej niż w pierdlach, a kary powinny być za swoje winy, nie rodziców.
Rozwój cywilizacji stabilinie zmniejsza zapotrzebowanie na pracę. Przy niezmienionym przyroście naturalnym będzie prowadzić do wzrastającego bezrobocia i biedy.