Gość zażył Ayahuascę, jeden z najcięższych narkotyków
Po czym opisał wszystko dosyć dokładnie. "Ayahuasca przypomina inne n-------i tylko na tyle, jak chodzenie szybko z ramionami rozpostartymi na boki przypomina latanie."
crazyfigo z- #
- #
- #
- #
- #
- 297
Po czym opisał wszystko dosyć dokładnie. "Ayahuasca przypomina inne n-------i tylko na tyle, jak chodzenie szybko z ramionami rozpostartymi na boki przypomina latanie."
crazyfigo z
Komentarze (297)
najlepsze
Po jednej z nich, miałem bad tripa (a może zapaść), gdzie myślałem, że umieram. W głowie zacząłem wariować, myśleć - co powiedzą sąsiedzi, jak się będą czuć rodzice itd. Kiedy odpuściłem i stwierdziłem, że na dobrą sprawę to i tak już nie ważne, wszystko się uspokoiło.
Od tamtego czasu nie podchodzę poważnie do życia.
W
"Po czym opisał wszystko dosyć dokładnie"
Że co? To jest najbardziej beznadziejny trip raport jaki kiedykolwiek czytałem. Idiota naćpał się Ayahuascą. Ona ma to do siebie, że każdemu pokazuje to na co zasługuje. Widocznie ten typ zasługiwał jedynie na sranie i tańczenie w toalecie.
Zakop informacja nieprawdziwa.
Beka z idiotów, którzy nawet nie potrafią czytać ze zrozumieniem.
Masz rację.Było wcześniej wykopalisko o polskim doktorze jakichś nauk(nie pamiętam dokładnie) który wyjechał do Amazonii badać tą substancję.I z tego co pamiętam,mówił że do ayahuaski należy mieć przewodnika żeby nie tylko się nie zagubić w "transie " ale i żeby dotrzeć do bardzo głębokich pokładów swojej duchowości.A nie srać do wiader w Berlinie.
To tak ogólnie, ale chyba najważniejsze by nie zaczynać od ayahuaski, to może być niebezpieczne dla twojej psychiki. To trochę tak jakby wsiąść na R1 nie potrafiąc jeździć
Przy okazji nie najmocniejszy n------k a najmocniejszy psychodelik. To wiem nawet ja, nie mając doświadczenia z tego typu rzeczami. Jak można porównać środki oddziałujące na zupełnie inne części mózgu/organizmu i podawać ich "siłę"?
@sCrApI: @Elryk: Cieszę się, że już wszystko jasne. :)
@sCrApI:
Tak, ale zarówno LSD jak i DMT to psychodeliki. @HasamPoGalaktyce napisał wyraźnie, że można nazwać DMT najmocniejszym psychodelikiem, ale nie narkotykiem w ogóle. Ale z tego co napisałeś wynika, że nie rozumiesz różnicy między tymi pojęciami.
co za lewactwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)