Pół roku temu straciłem kompa przez 2 tygodniowy zasilacz chieftec GPS400. Wentylator się spalił a zasilacz działał dalej. Nagrzał się tak że kawałki plastiku wypłynęły z niego do wnętrza obudowy, po czym zakończył żywot głośnym pufff. nie przeżyła nawet karta wifi. Drugi komp stojący u mnie w biurze ,działający 24/24 od 4 lat na 200W Mustangu.
Puenta. Nie zawsze to co drogie gwarantuje 100% bezpieczeństwa. Tak jak nie zawsze chińszczyzna jest do
temat z roku 2005, już mało aktualny. Jako informatyk mogę powiedzieć, że w 2004 roku spalił się 1 zasilacz, a od tamtego czasu wszystko jest ok. Najtańsze zasilacze trzymają porządnie. Chyba podwyższył się standard
tak, a teraz wykop to wyślij to do 10 znajomych, a jak nie to ci się spali zasilacz. jak komuś pali się zasilacz raz na miesiąc, to może powinien zadzwonić po elektryka, żeby mu instalację w domu sprawdził.
na noname'y też radzę uważać, nieważe jak zachwalać je będzie sprzedawca. mój co prawda pracował 5 lat, ale żywot zakończył raczej efektownie: wybuch, dym (komp do czyszczenia), światła w pokoju zamigotały jak w tanim horrorze, a we włączonych głośnikach słychać było dramat jaki rozegrał się w komputerze zanim nie dobiegłem wyrwać wtyczkę. padła klawiatura, (chociaż o dziwo ocalał procesor i ram), a wszystkie elektrolity na płycie się "wyrzygały".
Nie tak dawno padł mi kilkuletni Codegen na szczęście nie było żadnych innaych ofiar... teraz mam be-quiet 400w - wbrew pozorom to bardzo wydajny zasilacz wystarczający nawet do dość szybkich komputerów.
Mi też kiedyś wywalił zasilacz. Wynik to zdrowo uwalona płyta główna (połowa kondensatorów zakwitła), ale komp chodzi do dzisiaj, już chyba z 3 lata na jakimś gównie za 80 zł. Wszystko kwestia szczęścia do danego modelu i dobrej instalacji elektrycznej w domu. Jak zbyt często macie przepięcia to uszkadzają się jakieś gówna w zasilaczu a on sam często nie pada od razu.
Swoją drogą ludzie częściej narzekają na tanie zasilacze, bo większość
Komentarze (25)
najlepsze
Puenta. Nie zawsze to co drogie gwarantuje 100% bezpieczeństwa. Tak jak nie zawsze chińszczyzna jest do
1. Codegen 300W wybuch wraz z kupą smrodu i białego dymu ->poszło prawie wszystko została stacja dyskietek.
2. Codegen 300W głośny trzask i biały dym w momencie wkładania wtyczki do kontaktu
Spalona elektronika w Barakudzie 80Gb, dysk na szczęście wymienili na nowy.
3. Codegen 300W zadymił w trakcie pracy ->spalona płyta główna i procesor
4. Codegen 300W nowiutki zadymił i zdechł po niecałym miechu
1. noname - spalił się podczas burzy, koszt 50 zł
2. 50 zł, spalony
3. 50 zł, dalej działa
4. Be Quiet! Straight Power E6 - 259 zł
spalił się razem z płytą główną za 359 zł - RAZEM 618 ZŁ
Kupujcie markowe zasilacze, hej!
Swoją drogą ludzie częściej narzekają na tanie zasilacze, bo większość