Nie dostaniesz pizzy gratis, czyli jak wygląda praca w Pizza Hut

W Pizza Hut w Polsce pracuje ponad 2000 osób. Minimalne wynagrodzenie w tej sieci wynosi 9,35 zł brutto za godzinę.

[dwie_szopy_jackson]

9.35 brutto za godzine, czyli niecale 1500 BRUTTO miesiecznie, czyli 1100 zl miesiecznie na reke. Ja p------e....

Ten sam pracownik w UK, zakladajac ze zarabia najnizsza krajowa, czyli £6.31 , i tez pracuje 160h w miesiacu, zarabia £1009 z czego na reke dostaje £932.70

Ktos jeszcze ma jakies pytania, dlaczego ludzie wyjezdzaja za granice do roboty?

[wacky]

@dwie_szopy_jackson: w pizzeri w UK zarobię wiecej niż na moim odpowiedzialnym stanowisku w PL;)? Idę się pakowac

[k.....i]

Ktos jeszcze ma jakies pytania

@dwie_szopy_jackson: nikt nie zadawał żadnych pytań...

[a.....c]

Ktoś leci w ***** bo stawka dla świeżo przyjętego kelnera to 7 zl brutto. Jest ona powiększana co kwartal o 50 gr netto. To troszke zmienia postac rzeczy drodzy uzytkownicy. Wiem bo pracowalem, wlasne doswiadczenie a nie zadne wymysly. Artykul napisany strasznie nierzetelnie, nikt nie wspomnial o tym że jeżeli Twoja sprzedaż jest na bardzo niskim poziomie to oddaje się do 25 zl napiwków za zmiane kelnerską. A należy wspomniec że praca

[I.....l]

@advac:

[Pete1]

@advac: a to z posiłkami to prawda? W KFC było tak, że złotówka za posiłek pracowniczy (obecnie bodajże 2 zł), w skład którego wchodził napój (dolewka najlepiej, bo można było pić całą zmianę), dodatek (frytki, kolba kukurydzy lub coleslaw) i danie główne (jakaś kanapka, parę wingsów lub kawałki kurczaka). Do tego była też karta zniżkowa -25% na posiłki we wszystkich restauracjach AmRestu (czyli Pizza Hut też).

[M.....9]

Muszą się mocno trzymać standardów czasowych np. muszą podejść do stolika po zjedzeniu pierwszego kawałka pizzy przez klienta i sprawdzić czy gość jest zadowolony

A ja głupi ostatnio jak byłem w Pizza Hut myślałem że pani kelnerka mnie podrywa... ლ(ಠ益ಠლ)

[C.....r]

Jakiś czas temu byłem PizzaHut, nie chodzę tam często bo jest po prostu strasznie drogo. Wszystko fajnie, obsługa miła, ale trochę do przesady. Pochodzą pytają czy jedzenie dobre etc. Gdy na paragonie dostaliśmy napisane ręcznie długopisem "miłego wieczoru" to trochę poczuliśmy język w naszych tyłkach. Współczuję obsłudze, że muszą się tak strasznie naginać.

[little-illusion-machine]

Pochodzą pytają czy jedzenie dobre etc.

@Codringher: No masakra, co oni sobie w ogóle wyobrażają żeby pytać czy jedzenie dobre, a ewentualne problemy rozwiązać od razu i na miejscu zamiast ryzykować że klient nie wróci.

[M4ks]

@BojtaS:

@little-illusion-machine: bo robią to strasznie sztucznie, ot co.

[k.....p]

powstaje około 100 pizz

Fajne. Podoba mi się ta odmiana.

Ogólnie cały artykuł to takie lanie wody, żadnych konkretów. Wszędzie jest określony standard obsługi klienta, nie tylko w Pizza Hut.

Ogólnie to zakop.

[dzoker]

powstaje około 100 pizz

@kiep: ja ta wolę picc, w ostateczności picców

[k.....p]

@dzoker: No u mnie na wsi, w wiejskim sklepie, sklepowa ma na odręcznym cenniku napisane: "Picca". Tak po polskiemu kurde.

[kinlej]

jak udało nam się dowiedzieć, jednej z menadżerek zatrudnionych w Pizza Hut trafił się kandydat, który w czasie rozmowy kwalifikacyjnej... nie wypowiedział ani jednego słowa. (...) Firma AmRest zatrudnia także osoby niepełnosprawne, w tym głuchonieme

Może był właśnie głuchoniemy.

[Kioteras76]

@kinlej: Jestem nieslyszaca, tak pracowalem jako pomocnik kucharza Pizzy Hut w Warszawie, a potem do dzisiaj teraz pracuje w Ministerstwie jako archiwista, to juz nie chciałbym wrócić do pracy PH bo ciężką praca i niskie zarobki, a tylko osoby slyszace szanują mnie i byli chętni rozmawiać z mną (za pomocą notatniku).

[Panczenisci]

Artykul niezgodny z tytulem. Zwykla reklamówka pizzahut, zakop.

[srlslyNOT]

Koło 16 lat temu pracowałem w Tele; rozwoziłem pizzę na rowerze. Miało to miejsce w krakowskim Tele przy Placu Bohaterów Getta. To były czasy, gdy na Podgórzu śmietniki płonęły nocą, więc jeździliśmy z łańcuchami owiniętymi na kierownicy - i bynajmniej nie chodziło o przypinanie rowerów do słupa ;) Płacili nam jakieś 2pln za godzinę plus 1,5pln za każdy kurs (nie pamiętam dokładnie stawek ale coś koło tego). O pracę wtedy było tak

[dzeksondzekson]

@srlslyNOT: No ja tam słyszałem co za bajzel dzieje się w telepizzy, że nie istnieje nic takiego jak określenie "straty" czy przeterminowane produkty. Nigdy nic stamtąd nie zjem.

[srlslyNOT]

@NatenczasWojski: zgadzam się; moja jednak ubarwiona nie jest, więc śmiało może lecieć w świat :)

[M.....3]

Jako pracownik nie dostaniesz za darmo pizzy, ale po preferencyjnej cenie, czyli np. za 2 zł.

[e.....e]

@Miton3: Jak ja tam pracowałem na kelnerce (to był chyba 2009 rok) to kosztowało to złotówkę i do wyboru miałeś pizzę, makaron albo bar sałatkowy. Pizza malutka (19 cm średnicy) pasta też mała, no a bar sałatkowy to bar sałatkowy. To tzw. posiłek pracowniczy i na przerwie się go konsumuje. Do tego pamiętam że zarabiałem poniżej 8zł /godzina a z napiwków było 60 - 120 zł ze zmiany (restauracja w

[M.....3]

@Utero: Mam wielu znajomych, którzy pracowali lub pracują w Amrest. Podczas przerwy przysługuje im posiłek za 2 zł.

[S.....v]

są pilnowani, by nie korzystali z telefonu komórkowego. Pracowałam w wielu dziwnych miejscach, ale jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim rygorem, związanym z samym spojrzeniem na telefon, by sprawdzić która jest godzina. Szczerze im współczuję, bo nie wiem, czy byłabym w stanie wytrzymać osiem godzin bez telefonu" - pisze na swoim blogu Tosia.

...

TAKI RYGOR!

[streetpunkpl]

@Siganiv: Krwa 8h to ja nie mam czasu spojrzec na telefon, a nikt nie pilnuje :D