Sąd Najwyższy wprowadza peerelowską cenzurę
Powiedzieć o kimś nieprawdę, nazywając go np. pedofilem - to ewidentny powód, aby złożyć pozew i przesłanka do wygranej. Ale już nazwać kogoś debilem, idiotą czy durniem - to ocena. Skrajna, ale ocena. I jako taka nie powinna być powodem do postawienia przed sądem, ani w ramach kodeksu cywilnego, an
P.....T z- #
- #
- 21
Komentarze (21)
najlepsze
No ciekaw jestem bardzo. Bo teraz zakładając że zostaną mi postawione zarzuty za znieważenie głowy państwa (nazwanie prezydenta debilem/idiotą/matołem), to sąd I instancji mnie zapewne skaże, i mogę sie tak
1. Sprawa karna o zniewagę etc.
2.Proces o naruszenie dóbr
@krzychol66: Legutko przede wszystkim popisał się brakiem kultury i jak widać naruszył prawa osób trzecich. Wiem, że trudno ci to pojąć, ale osobie prywatnej przysługuje ochrona czci, godności i żaden napinacz w internecie tego nie zmieni.