1.W filmach nie ma żadnego śladu pozwalającego zidentyfikować Malibu jako producenta, jedynie marka X-Art, w związku z czym nie mogli przekonać sądu, że są właścicielami praw autorskich
2. Kwestia dystrybucji - mimo, że Malibu twierdzili, jakoby filmy wyły wydawane ogólnoświatowo, nie byli jednak w stanie dowieść, że wydali je lokalnie na DVD, lub przez dystrybucję online. Z tego powodu sąd doszedł do wniosku, że filmy nie były nigdy wydane w Niemczech a w związku z tym nie podlegały ochronie praw autorskich.
Komentarze (17)
najlepsze
1.W filmach nie ma żadnego śladu pozwalającego zidentyfikować Malibu jako producenta, jedynie marka X-Art, w związku z czym nie mogli przekonać sądu, że są właścicielami praw autorskich
2. Kwestia dystrybucji - mimo, że Malibu twierdzili, jakoby filmy wyły wydawane ogólnoświatowo, nie byli jednak w stanie dowieść, że wydali je lokalnie na DVD, lub przez dystrybucję online. Z tego powodu sąd doszedł do wniosku, że filmy nie były nigdy wydane w Niemczech a w związku z tym nie podlegały ochronie praw autorskich.
3.
Taaaa, kasiore;)