Wszyscy udani, jeden nie trafił w piłkę i kopnął świecę, bramkarz powiedzmy że najmniej zawinił, bo nie uważał na fizyce, potem napastnik nie dokopał do bramki a obrońca wybił ją na 30 cm. Stadiony świata
@Vojtazzz: Może i uważał. Jakoś dziwnie się ta piłka zachowała. Zazwyczaj jak jest murawa to się ją jeszcze zrasza przed meczem, piłka zawsze ma jakiś poślizg, a tu się zachowała jakby była z jakiegoś kauczuku i odbiła na parkiecie.
Komentarze (33)
najlepsze
Jojko