Mercedes CLK200 Stan igła. Czyli kolejny oszust z legalnie działającą firmą...

Chciałbym ostrzec przed kolejnym naciągaczem na sprzedaży aut. Temat nie nowy, ale oszustów nie ubywa. Trzeba to w końcu zmienić (a przynajmniej spowolnić). Zapraszam do lektury.

[Nazirek]

Pare pierdół :

-200cdi i 74 tyś km . Odpada od razu . Nie kupuje sie diesla na małe przebiegi . Nie opłaca sie i na zachodzie nikt tak nie robi ;)

-Podkreśle Przy kupnie Mercedesa najważniejszy jest VIN! ; To pierwsze o co pytamy sprzedawce . Baza danych do mercedesow jest na tyle opracowana ze mozna okreslic ktorego dnia auto wyjechało z fabryki - Sluze ew. pomocą w rozkodowywaniu

-Oznaczenie

[Nazirek]

@sebastian13rz: Patrzenie na przebieg auta to przeszłośc w tym kraju . Handlarze juz dawno podłapali , ze wiekszośc osób w tym kraju chce cudo z dieslem o przebiegu 150-180 tyś kilometrów . W Mercedesie najważniejszy jest "Datenkarte" - Lista wyposażenia pojazdu z numerami silnika oraz szkrzyni . Po rozkodowaniu nr VIN porównujemy opcje wyposażenia oraz numery na wytłoczce zlokalizowanej na wsporniku nad chłodnicą . Już w tym momencie zdarzają sie niezłe kwiatki :

-Zamalowana farbą tabliczka ( nie demontowalna , wiec lakiernik po prostu jedzie farbą )

-Niezgodnośc numerów silnika/skrzyni (tzw SWAP - dopusczalne jedynie gdy sprzedający nas o tym wczesniej poinformował , lub sami sie na to decydujemy / Czasami remont jednostki jest nieopłacalny , dlatego sie ją wymienia , jednakze waznym jest aby mial takie samo oznaczenie - mnogośc sterowników w Mercedesie spowoduje problemy i doprowadzi do znanego wszystkim

[konrad2201]

@Nazirek: Zastąp prowadzącego w programie "Zakup kontrolowany" na TVN turbo to żadnego odcinka nie odpuszczę:)

[n.....i]

dobry jestes, 1000km przejechac aby zobaczyc auto z otomoto:D auta z internetowych ogloszen to sie szuka max 150km od domu....a jak nie to umawiasz sie ze sprzedajacym ze jak stan bedzie odbiegal od tego co napisal w ogloszeniu oddaje ci kase za paliwo:D

[anas_lex]

@nunusmani: albo poszukać jeszcze co najmniej ze 2 samochody które w razie czego po drodze można by zobaczyć.

[Atlis]

@patriota_pl: przepraszam, madry? diesel z 2004r z przebiegiem 75tys z niemiec i ty jechales go obejrzec? takie okazje sie nie zdarzaja. na pewno nie w polsce i juz w ogole nie u handlarza...

[g.....f]

Ja nie mam takiego problemu. Bede kupowal pierwszy samochod, za jakies 3-4k i mam przynajmniej pewnosc ze trafie na zloma :D

[kmlbnd]

@getfakof: Też swojego czasu kupowałem auto w tym budżecie. Było śmiesznie, bo handlarze wciąż działają jak z autami droższymi :D

"O proszę pana, mam coś extra, WYĄTKOWY stan jak na te lata i pieniądze, NIE BYŁ BITY, kilka lat stał w ogóle bez jeżdżenia w garażu, rarytas, IGŁA"

... i to wszystko za 4 500 PLN. Człowiek mógł się przez chwilę poczuć jak kupujący nowe auto ;)

[g.....f]

@kmlbnd: hhahha, jak rozumiem 150 000 na liczniku?

[gitarzysta]

To jest przecież poza wszelką logiką: przejechać 1050km tylko dlatego, że jakiś gość powiedział, że auto to igła !

Jak można być takim debilem ? Jak można uwierzyć handlarzowi na słowo i jechać tyle km ? jak można do k@@%y nędzy być takim frajerem?

Napalać się na jakiś złom za 18,500zł i jeszcze oczekiwać od handlarza przez telefon że wszystko się zgadza.

[patriota_pl]

@gitarzysta: Powiedzmy, że miałem gest jechać by zainwestować te 20.000zł w samochód, który mógłby być igłą :D Proszę, nie nazywaj mnie debilem. Ja liczyłem się z takim obrotem sprawy, jaki przedstawiłeś. Kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje. Ale też nie traci;) Debilem jest człowiek, który myśli że całe życie będzie oszukiwał bez konsekwencji. Trafi na cwańszego od siebie. W przyrodzie nic nie ginie... Różni ludzie mogą do niego zawitać. Jedni

[rdy]

@patriota_pl:

Ja szukałem auta do 27.000 to szukałem MAX w promieniu 50km. Po prostu po kilku pierwszych igłach, nie było sensu marnować paliwa i użerać się z tego typu debilami. Protip - trafisz jeszcze na kilku takich. Protip2 - poszukaj ogłoszeń od osób prywatnych. Protip3 - Poszukaj ogłoszeń na polskim forum marki. Protip4 - Ja szukałem 3 miesiące zanim coś znalazłem także uzbrój się w cierpliwość

1000km to bym chyba

[ZiobroV]

Nie chcę być złośliwy, bo może jesteś niewiastą albo chcesz kupić auto kobiecie, ale przejechać 1000 km żeby obejrzeć jeden z najbardziej odrażających projektów Mercedesa ostatnich lat... To trzeba mieć rozmach.

Już pominą 70 tysięcy przebiegu w ponad 10. letnim dieslu. Przejechać taki kawał drogi żeby kupić auta w Polsce? Nie wiem skąd jesteś , ale za tę cenę to można przebierać w autach na zachodzie i są większe szanse, że nie

[p4trykx]

@patriota_pl: trzeba było jechać ze szwagrem co trenuje boks

http://www.youtube.com/watch?v=BXCJmN-Koeo

[ZiobroV]

@patriota_pl: Dlatego lepiej jechać do RFNu po Mercedesa czy inne Audi, no chyba, że jesteś z Przemyśla albo Suwałk ;). Zasadniczo za granicą jest porównywalnie cenowo a wałki mniejsze jeśli chodzi o kręcenie liczników (niezgodność z opisem to rzadkość, tam nikt takiego cuda nie kupi w żadnym wypadku).

[rafallle]

Mialem podobna przygode jakies 8 lat temu, jak kupowalem swoj 1 samochod. Przegladalem allegro i nagle bingo-jest moja fura-kolor pasuje, silnik, wyposazenie, wszystko ok, tak jak sobie wymarzylem. Mieszkalem wtedy w Lublinie. Dzwonie-tak, jest, nic nie puka nie stuka, przyjezdzac i brac-wrocicie samochodem. No skoro tak, to pomyslalem zaryzykuje. A ryzyko bylo, bo samochod byl w Pile, wiec wycieczka przez cala Polske. Wzialem kumpla, wsiedlimy w pociag o 5 rano z Lublina

[valdo]

@patriota_pl:

Jesteś głupcem!

Jak mnie uczono na studiach - jak jest twierdzenie musi być dowód. Dlatego już

[Basher]

przebieg totalnie nierealny, kilkanaście dni temu pisałem jak to dwa razy jechałem taxi we Frankfurcie, samochody na oko całkiem ok z tym że miały po 500 tys. km. Zastanawiałem się ile będą miały po "imporcie" do Polski - może 75 tys.?

Tutaj (jeśli samochód nie był mocno bity i nie stał z 3 lata na kołkach) spokojnie można liczyć 200-300 tys. (bliżej 300 tys.).

Co do szyb to niestety kolega nie ma racji, bardzo często się zdarza że samochody z początku rocznika mają szyby (jak tez i inne części) z poprzedniego roku - to jest normalne.

Abstrahując

[O.....y]

@Basher: Faktycznie z tymi szybami przesadza. Jeśi producent oszklenia dostarczył na montażownię szyby wyprodukowane powiedzmy w grudniu zeszłego roku, to byłaby to podstawa do reklamacji? Datę produkcji możnaby wykorzystać, gdyby okazało się, że jest problem z danym typem szyby wyprodukowanym powiedzmy w lutym tego roku. Robi się wtedy akcję serwisową i wymienia. Niestety później w przypadku sprzedaży niejeden specjalista stwierdzi, że auto było bite.

[sowiq]

@Obcy: Właśnie miałem napisać to samo. Problemów można się doszukiwać jak rocznik szyb jest młodszy niż rok produkcji samochodu. Jeśli szyby są starsze, a już tym bardziej ich większość, nie ma się czego czepiać na siłę.

[michalekR32]

Stary uwierzyłeś, że 9 letni diesel ma nalatane 74kkm ????? w jakim Ty świecie żyjesz? Jakbyś logiczniej pomyślał to z pewnością oszczędził byś sobie wycieczki.

Diesel MUSI zrobić conajmniej 25-40 kkm rocznie aby się zwrócił włąścicielowi ...

Kolejne gorzkie żale ...

[kamel50]

@michalekR32: powiem wiecej, takie auto po wyjezdzie z salonu przez pierwsze 3lata bedzie mial nalatane 150000km

[kmlbnd]

Zazwyczaj te akcje to świadomi oszuści, najgorsi kłamcy wciskający kit w żywe oczy, czekam wręcz na jakiegoś psychologa który pójdzie z ukrytą kamerą do komisu i będzie ujawniał kłamstwa tych naciągaczy, myślę, że zdobyłby popularność jak Adbuster.

Druga część jednak to osoby które rok temu kupiły rzekomą "igłę" od oszusta i dziś ją sprzedają, oczywiście nieświadomi tego, że auto było jednak bite itp itd.

Winni są więc tylko i wyłącznie handlarze, najgorsze

[dioxis]

@kmlbnd: taki youtuber to raczej nie miałby spokojnego i długiego życia..

[sebastian13rz]

@kmlbnd: Winni są klienci bo bez nich nie byłoby oszustów. Klienci przy wyborze auta kierują się najniższą ceną i oczywiście przebieg nie może przekroczyć 200 tyś. Niestety za dobre auto trzeba więcej zapłacić. A te osoby które są nieświadome tego że auto ich auto było bite same są sobie winne bo auta nie sprawdziły. Teraz każdy może sprawdzić czy auto było malowane wystarczy zainwestować w najtańszy miernik lakieru. Klienci sami