Linux pozwolił oszczędzić miliony euro. Kiedy polskie urzędy wezmą przykład?
Niektóre miasta świetnie radzą sobie z zarządzaniem publicznymi pieniędzmi...
futureo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 32
Niektóre miasta świetnie radzą sobie z zarządzaniem publicznymi pieniędzmi...
futureo z
Komentarze (32)
najlepsze
Problem z kompatybilnąścią jest nie do przejścia. Na linuksach można już robić wiele rzeczy, ale dalej nie da się prowadzić księgowości, odpalić SAPa czy Symfonii.
Baa podpis elektroniczny nie do końca działa. Już na samą myśl mam ciarki jak myślę o tych wszystkich problemach z odczytaniem dokumentów. Kto korzystał z Libre office i Open Office w sytuacji, gdzie wszyscy mają MS Office, ten wie o czym mówię.
Przejście
Na Linuksie da się doskonale prowadzić księgowość. Linuksa może być spokojnie serwerem dla SAP'a. Symfonia jest dedykowana dla Windowsa ale jest inne oprogramowanie tego typu na Linuksa.
Co do łapówek masz racje, lobby Windowsowe jest przeogromne.
Najbardziej śmieszą mnie te iSyfy dla posłów. Wszystkie dokumenty w chmurze, czyli amerykanie maja nasze rządowe dokumenty bez wychodzenia z domu :P
Warto wspomnieć jednak o tym, że migracja trwa od 10 lat, terminy były przekraczane wielokrotnie pomimo wciąż beznadziejnego tempa prac, a budżet zwiększany z roku na rok. Było trochę urzędów miast, które chciały dokonać podobnej migracji i większość z nich mizernie poległa.
Praktycznie zerowa kompatybilność Libre office z MS Office powoduje, że w urzędzach i wszelkich instytuacjach z dużym obiegiem danych linuks jest skazany na niepodowdzenie (czyli tak w 90% przypadków).
Jeśli firma ma od 5 lat wdrożone i bardzo dobrze działające rozwiązanie księgowości to nie opłaca się przechodzić na linuksa, bo lepiej jest kupić kolejną wersję windowsa, która w najgorszym przypadku kosztuje kilka dni pracy "pani Hani" niż kilkaset godzin wdrażania w nowe oprogramowanie, które i tak nie działa tak jak powinno.
Nauczcie
Prawda jest taka, że w większości urzędów komputer to maszyna do pisania z funkcją email, http. W tej funkcji sprawdzi się microsoft jak i linux. Nawet jakby microsoft był lepszy o 20% (a
"Są ważniejsze rzeczy niż pieniądze"
Byle nie za moje pieniądze realizować fanaberie polityków. Open source jest nośny medialnie, ale patrząc praktycznie to tylko nieliczne firmy migrują swoje desktopy na linuksa, a to właśnie prywatne firmy, a nie administracja publiczna potrafi dokładnie liczyć pieniądze.
"Myślałem, że się Monachium czepiasz.. "
Bo się czepiam. Wkurza mnie, że co chwilę piszą ile zaoszczędzili na licencjach windows, a nie podają ile wywalili na migrację - zwykła propaganda. Nie wiadomo na jakich licencjach jest zakupiony nowy soft (ponoć wcześniej pracowali na ponad 300 rożnych aplikacjach) więc teraz też mogą się zvendor lockinować. Takie chwalenie się finansami, bez podawania szczegółów podpada pod zwykłą propagandę polityczną - pewnie wybory
wydaje im sie ze jak cos jest bezplatne to musi wyjsc taniej... moze w domu to im wychodzi taniej, bo nie licza kosztu wlasnego czasu.
tak samo jak ludzie ktorzy biegaja po marketach zeby zaoszczedzic pare pln. ciesza sie ze udalo mi sie zaoszczedzic 4pln kupujac proszek w promocji ale ze zmarnowali 3h czasu i jeszcze
Problem to oprogramowanie Prokomu czy innego Asseco. Ale wystarczy napisać przy następnym przetargu że soft ma działać zarówno na linuksie jak i na windowsie lub w przeglądarce internetowej i problem za kilka lat sam by się rozwiązał. A tak siedzimy cały czas w gównie, bo skoro we wszystkich urzędach