#wisla #alerty

W tej Wiśle to są niepoważni. Kilkanaście minut przed 6 rano... nagle budzi mnie Syrena. Pierwsza myśl- może próba, ale zaraz dochodzi do mnie, że może serio coś się dzieje bo godzina przed 6 rano a tu syrena wyje jak na wojnę. Zaczynam szukać czy jakiś alert na telefonie-zero- internecie- nic. Po dłuższej chwili syrena gasnie i słychać jak jadą- chyba strażacy i to kilka wozów co najmniej. Pojechali gdzieś-