Sinti
Sinti
ale co wy #!$%@? z tą matką frajeriego, to jest klasyczne cry wolf (ta przypowieść gdzie chłopak se jaja robił że wilki idą a nie szły aż na serio szły i wtedy mu nikt nie uwierzył), w #!$%@? mam czy mu na raka umiera, było tyle kontuzji i walenia w #!$%@? nie robić to nikt by tera nie bagatelizował i mówię to jako osoba lubiąca ferariego i licząca że jeszcze we freakfightach