Wpis z mikrobloga

A mówiliśmy, że Blachara leci na kasę. Jak go zobaczyła z "otwartymi drzwiami" to mogła krzyknąć tylko, że wychodzi z koleżankami na piwo i sprawa by się sama rozwiązała. Mogła nawet przejąć kanał i tak jak gruby nic nie robić. Chyba, że testament jeszcze nie gotowy, to powinna zawsze mieć taki pod ręką i dwóch świadków. W sumie dobrze, że nic mu się nie stało, bo nie byłoby kogo hejtować...

#mocnyvlog
  • 4
  • Odpowiedz