Aktywne Wpisy
wieszjo +12
Wykopki które znowu nabierają się na Natana bo trochę pokrzyczał żeby pokrzyczeć, nie jesteście jednak zbyt wymagającym audytorium ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#famemma
#famemma
Znowu pokochałeś Natana?
- Tak znowu go pokochałem 22.1% (38)
- Cały czas go kochałem 34.9% (60)
- Nie, już mi się przejadł i się nie nabiorę 2 raz 22.1% (38)
- Nigdy go nie kochałem, tfu. 20.9% (36)
filip9111111 +26
Dom ok 120m2, podłogówka, EP=92 kwh/m2*r. Powiedzmy, że w tej samej cenie kupiłbym też dom z pompą ciepła. Ten, który rozważam podszedł mi przez kwestię lokalizacji, ale przez ostatnie progrnozy kosztów gazu, zapowiedzi i decyzje w Brukseli nie wiem czy nie powinien to być argument żeby jednak go nie odrzucić i nie szukać dalej, ale już koniecznie z pompą ciepła (i najlepiej fotowoltaiką)?
#dom #nieruchomosci #pytaniedoeksperta #budowadomu #budownictwo #budowa #remontujzwykopem #kiciochpyta #pytanie
wodami geotermalnymi xd
@kuncfot: nie rozumiem - jaki ma sens zakup domu i od razu jego termomodernizacja (inwestycja 50k+ w pompę)?
Pytam tu o przypadek:
zakup domu z gazem za cenę X vs zakup domu z pompą za tą samą cenę X
Chyba że czegoś nie rozumiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja nie mam żadnego domu i zastanawiam się czy lepiej szukać z gazem czy od razu z pompą ciepła (za przyjmijmy tą samą kwotę).
Najbardziej uniwersalne rozwiązanie, odporne na zmienne ceny prądu i gazu (a w zasadzie redukujące rynkowe zawirowania).
Brałbym dom z markową pompą. Zawsze możesz dołożyć pv.
Co będzie tańsze za kilka lat nikt nie wie.
Może nasi wybudują 10 reaktorów atomowych, a może żadnego i będziemy mieć najdroższy prąd.
Może wybuchnie nowa wojna i ceny gazu wywalą w kosmos.
PV na nowych zasadach jest niemal kompletnie nieopłacalne niezależnie od tego, co masz w chacie.
@Yuri_Yslin tzn przypomnę tylko - ja obecnie nie mam gazu tylko rozważam czy kupić dom z gazem czy pompą. Masz na myśli że i tak opłaca się wziąć bardziej dom na gaz? Przecież mają się skończyć doplaty do gazu po
@cebula12klocuch13: Nie, nie można, porównaj produkcję dzienną/miesięczną i zapotrzebowanie na ogrzewanie, tak się składa, że one się kompletnie rozmijają: produkujesz najwięcej wtedy, kiedy nie potrzebujesz.
Nie da się magazynować energii na +6 miesięcy do przodu, możesz co najwyżej balansować zużycie dobowe, a to i tak jest kolejne kilkanaście tysięcy wydane, które najpewniej nigdy się nie zwróci.
Produkcja w np. lutym jest praktycznie żadna, a