Wpis z mikrobloga

  • 11
@NuklearnaStonka IPN podliczył na nowo polskie ofiary w IIWŚ i na jednego obywatela Polski zabitego przez ZSRR przypada 12 zabitych przez III Rzeszę.
Ci co spotkali złych Sowietów potem opowiadali o morderstwach, gwałtach i plądrowaniu. A ci co spotkali złych Niemców zwykle nic już nie mogli opoeiedzieć. Jak również ich rodzina a nawet sąsiedzi. Sowieci nie dokonali żadnego wyzwolenia tylko zwykłej okupacji. Ale to co robili Niemcy nie było okupacją tylko masową
  • Odpowiedz
@Bertoos: No na Kaszubach to tak mniej więcej wyglądało, że niemieccy żołnierze zachowywali się w miarę poprawnie wobec ludności cywilnej. Choć swoje za uszami też mieli (ludobójstwo w Piaśnicy). Za to po wejściu Sowietów był horror.
  • Odpowiedz
@neurotiCat: Ale nawet w biografii Szpilmana (na podstawie biografii powstał "Pianista") znalazł się Niemiec, który nie wydał go, a nawet dokarmiał. Co nie zmienia faktu, że większość ówczesnych Niemców zrobiłaby ze Szpilmana sieczkę. Ale według OPa Szpilman musiał strzelać z ucha SS bo do dożywiał jakiś oficer.
  • Odpowiedz
@NuklearnaStonka: tereny małopolski pod okupacją. Niemcy zostawiali np. rosół z gotowanego mięsa miejscowym. Sami tego nie lubili ale pozwalali im to zabrać.

Jak”wyzwalali” ruscy to nawet psy zabijali. Kradli co tylko się dało.

Odbiegając od zbrodniczego reżimu i jego akcji to zachowania niemieckich jednostek były nieporównywalnie bardziej cywilizowane niż ruskich.
I mówię to jako potomek ludzi których mordowano w obozie. Kim w takim razie byli ruscy skoro babka wolała Niemców którzy
  • Odpowiedz
@Anikosz_SCK: babcia z okolic Jordanowa też potwierdza to o czym piszesz. Zawsze opowiadała, ze przyszli sowieci i srali na środku kuchni i robili paleniska w korytarzach. Oczywiście opowiadała o Niemcach i że głównie na jej terenie karano tych którzy pomagali partyzantom.
  • Odpowiedz
@PedzacaGuma: @Anikosz_SCK @NuklearnaStonka To bardzo proste - niemcy, to było po prostu regularne wojsko + jakby to dziś nazwać, ideologiczne "AKTYWISZCZA", mentalny odpowiednik dzisiejszych juleczek i "ostatnich pokoleń", gdyby dać im broń i pozbawić odpowiedzialności za czyny.
Natomiast kacapy, to po prostu w większości zezwierzęcone ciemne ludy, które jeszcze rok czy dwa lata srały i żarły spod siebie, po czym przyszła "armija", powiedziała że ktoś chce im zabrać to gówno spod
  • Odpowiedz
@NuklearnaStonka: W moich regionach starsze osoby podobnie wypowiadały się na temat Niemców. To jednak wcale nie świadczy o tym, że rzeczywiście byli oni lepsi choćby od Rosjan. Tu nie ma lepszych. Co jednak powodowało taki odbiór? Przede wszystkim różnice w działaniach. Rosjanie potrafili dorwać kilka osób i na oczach całej wsi zgwałcić, a później w brutalny sposób ich zamordować. To zostawało w pamięci i psychice świadków. Niemieccy żołnierze rzadko dopuszczali się
  • Odpowiedz