Wpis z mikrobloga

Zastanawia mnie jedno. Wirus ebola od lat istnieje na Czarnym Lądzie. Kontroluje populacje tak jak wybita much tse-tse.W ostatnich 20-40 latach właściwie nikt nie kontrolował imigracji do Europy czy USA pod kątem zagrożenia tym wirusem. Nie było miejsc do kwarantanny itd. Nagle kilka miesięcy temu wybuchła panika eboli, i w dwa, może trzy tygodnie po tym jak świat obiegła informacja że ebola zagraża wszystkim, jakieś amerykańskie "laboratorium" wyskakuje że ma szczepionkę którą uratowano zarażonego wirusem amerykańskiego lekarza. Wg mnie, to wszystko jest grubymi nićmi szyte. Podobnie jak z ptasią i świńską grypą. A może chodzi o sprzedaż dla krajów afrykańskich zagrożonych epidemią? Wiadomo, groszem one nie śmierdzą, ale koncerny zadowolą się takżek bogactwami naturalnymi tych krajów, a przy okazji zarobią $$$ od krajów europejskich opanowanych paniką eboli?

#przemysleniazdupy #kiciochpyta #ebola #afera
  • 4
@uczony77: A moze nowy pomysl na to jak zmniejszyc imigracje? Szczegolnie z krajow afrykanskich, bo np. taki Sudanczyk jak tylko przekroczy granice z USA to od razu dostaje papiery jako uchodzca/wiezien polityczny