Wpis z mikrobloga

Nie ogarniam jak to jest, że wykształceni, inteligentni ludzie po kilku piwach stają się bezmózgimi debilami. Kolega z pracy, ukończona magisterka, laureat jakichś konkursów inżynierskich, praca na pełen etat + research na uczelni. Po wypiciu piwa rzuca butelką w #!$%@? w kierunku parkingu (za murem).

Nosz #!$%@?. Ja wiem, że zabawa, ale przecież mógł nawet kogoś zabić albo ciężko okaleczyć. Pół biedy zniszczone mienie, ale nie widział gdzie rzuca i mógł kogoś trafić. Beka w #!$%@?. Ale postanowiłem sobie, że nie będę nigdy krytykował tubylców w ich krajach. Jego podwórko, jego zabawki.

Pół godziny później inny Duńczyk zaczął się bulwesować, że studiuję za darmo w jego kraju. Tak, swołocz ze wschodu przyjeżdża, studiuje, pracuje, płaci podatki, myśli o startupie, zaiste mają problem. I powód do patrzenia na ciebie z góry.

Najszczęśliwszy naród na ziemi. 4 pozycja na świecie w ilości zgonów po alkoholu (wyprzedza ich tylko El Salvador, Guatemala i Honduras). W konsumpcji antydepresantów zaszczytne trzecie miejsce, za Australią i Islandią. Ale przynajmniej zioło tańsze niż w Polsce.

#patologiazewsi #gorzkiezale #zagranica #dania #emigracja
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tak, swołocz ze wschodu przyjeżdża, studiuje, pracuje


@PlonacaZyrafa: jak nie chcesz nigdy takich komentarzy słyszeć, to nie wyjeżdżaj lub nie zadawaj się z ludźmi w kraju do którego wyjechałeś lub wyjeżdżaj tam gdzie jest bardzo mało imigrantów, szczególnie z Polski. Możesz też pojechać do Azji, gdzie biała twarz to od razu + 10 do szacunku.
  • Odpowiedz
@stoprocent: Ale bezmyślność to jest moim najgorsza zbrodnia. Pomyśl, że możesz zginąć przez takiego gościa (28 lat btw). A mu będzie przykro, pewnie dostanie ze 2 lata w więzieniu z playstation. Taki klimat.
  • Odpowiedz
@PlonacaZyrafa: Jak się człowiek za młodu nie wyszalał, tylko siedział z nosem w książkach, to teraz jak wypije, to po prostu mu #!$%@?. Nie twierdzę, że powinien pić, zamiast się uczyć, tylko wychodzi z niego po alkoholu brak wyszalenia się.
  • Odpowiedz
@Zielony34: Co to jest to "wyszalenie się"? Potrzeba fizjologiczna? Ciśnie każdego jak kupa? Daj spokój. Debil jest debilem bez względu na to czy ma 18 czy 28 lat. Znam ludzi, którzy pierwsze alko wypili dopiero pod koniec studiów, dziś piją więcej i potrafią się zachować.
  • Odpowiedz
@Arrival: sądzę jednak, że ludzie, którzy w młodości poszaleli ze znajomymi, znają swój umiar i potrafią przewidzieć konsekwencje wypicia kolejnego kieliszka, czy butelki piwa i wiedzą, kiedy powinni zrobić stop. Nie odnosi się to do każdego przypadku, ale uważam, że jest to zdecydowana większość.
  • Odpowiedz
@Zielony34: Nie wiem, ja nigdy nie zrobiłem nic, czym narażałbym innych. No może za gówniarza na rowerze jeździłem nie rozglądając się za bardzo i raz wpadłem pod radiowóz ;). Jak odwalaliśmy coś ze znajomymi w liceum/gimnazjum (pirotechnika), to zabezpieczliśmy teren.

A jak mnie nosi to idę pobiegać. Jak wypiję to najwyżej będę się do lasek przytulał. Ewentualnie powiem komuś co o nim myślę. Będę tańczył na rynku.

Próbowałem w młodości chyba wszystkich dragów dostępnych na rynku. I nikomu krzywdy nie
  • Odpowiedz
@Zielony34: Akurat przypadek nietrafiony, odwalał niezłe imby o których czasem mi opowiadał. Bezstresowe wychowanie tutaj skutkuje tym, że za żadną akcję nie spotkały go nigdy konsekwencje. I tu chyba pies pogrzebany.
  • Odpowiedz
@Zielony34: Ale co to znaczy poszaleć? :) Czy to znaczy, że jak ktoś rzucał butelkami w wieku 18 lat to dzięki temu nie będzie rzucał nimi w wieku lat 28? Jeśli tak to mi bez różnicy ile lat ma taki człowiek.
  • Odpowiedz
@PlonacaZyrafa: Być może, nie zna granicy, bo nigdy nie potrzebował jej mieć.

@Arrival: Nie, wytłumaczę łopatologicznie - jak w młodości się #!$%@?łeś kilka razy i robiłeś głupoty, to w wieku 28 lat jesteś w stanie przewidzieć, kiedy Ci zacznie #!$%@?ć, więc nie sięgasz po następny kieliszek\butelkę.
  • Odpowiedz
@Zielony34: Ja zaobserwowałem, że osoby, które później zaczynały pić, ale z powodu swoich przekonań mają większy umiar, a nawet jeśli wypiją dużo to nie #!$%@? im tak mocno. Najgorsze są osoby (przeważnie dot. to dziewczyn), które długo nie piły, bo taka była presja np. rodziców itp. to później wypiją jedno piwo i są tym tak podekscytowane, że przecież "aleśenaebaam", że robią największe głupoty, piją na umór i ogólnie masakra. Mieszają
  • Odpowiedz
Być może, nie zna granicy, bo nigdy nie potrzebował jej mieć.


@Zielony34: Tak to można podsumować. Co do picia w młodości to Duńczycy zdecydowanie nas wyprzedzają. Widziałem tutaj wielokrotnie kilkunastoletnie laski rzygające na przystankach. W Polsce poza dzielnicami nędzy nie ma aż tak widocznej patologii, przynajmniej widocznej.
  • Odpowiedz
@gadatliwy_mirek: Wystarczy przebywać wśród ludzi, którzy mieli ojców alkoholików i jednocześnie sami są ogarnięci. Jak ktoś normalny ma całe dzieciństwo jazdy w domu to ma po prostu uraz do alkoholu i ogólnie ludzi po nim. Ja się do dziś czuję nieswojo wśród ludzi po alko, mimo, że sam się czasem napiję.

@Zielony34: Dla mnie to żadne wytłumaczenie. Wyszaleć się można na wiele sposobów. Jeśli komuś odwala po jakiejkolwiek
  • Odpowiedz