Wpis z mikrobloga

Miałem dziwny sen. Szedłem sobie takim chodnikiem między ogródkami, niedaleko był caritas i ludzie stamtąd wychodzili wyładowani bananami. Dosłownie dziesiątki bananów skitranych po kieszeniach, gdzieś w ręku takie wielkie pęki. Moją uwagę przykuł jakiś obdrapany facet w starych ciuchach. Szedł z pięciometrowym bananem w ręku. Powiedziałem, że kupie go za 100 złotych monet i on mi go oddał. Podeszła do niego jakaś baba i zaczęła się kłócić, czemu on oddał banana, że ona chciała na nim pływać nad polskim morzem xD Facet do mnie podbiegł i zapytał gdzie jego złoto, a ja mu powiedziałem, że w sobotę dostanie, bo to w kufrze. Po wszystkim zabrał mi banana i odleciał na nim w stronę słońca.

#sny #sen #wtf #pasta #dziwnerzeczy #banan
  • 1