Wpis z mikrobloga

@polishscouting: tak z ciekawości zapytam, jak sprawa ma się z pozostałymi klubami w ekstraklasie? Kto poza Lechem i Legią ma w miarę profesjonalne podejście do scoutingu? W sensie takim, że może się pochwalić scuotami w ilości większej niż 3, na terenie samej Polski, bo na zagranicę pewno za drogo.
@ekwilibrystyka: Scouting Lecha pewnie na najwyższym poziomie na świecie nie jest, ale jak na Polskę to jest całkiem super. Lech w ciągu ostatnich 5 lat na transferach graczy zarobił ponad 15mln €. Jak myślicie czyja to była w większości zasługa, że kupowano tanio, a sprzedawano drogo?
Szczerze? Nikt. Teraz był nabór scoutingowy w Śląsku Wrocław. Oferta skierowana tylko do studentów (robota pro bono). Zadanie? Obserwacja jednej z lig zagranicznych. Śląsk ma mało kasy, nie wiem, jak to będzie wyglądało, skoro sprzedaż karnetów jest na poziomie 1,5 tys. Nie ma kasy na marketing, to nie wiem, skąd mają mieć na scouting. Z tego, co się dowiedziałem, Śląsk ma wykupiony dostęp do programu InStat (taka baza danych z całego świata,
@polishscouting: jakby studentom dawali 100-200 (wyższa cena ze względu na dojazdy, chyba, że klub by pokrywał) złotych za weekend, to mieliby sporo chętnych tylko dwa warunki:

- ilość obserwowanych spotkań na weekend oraz określone grupy wiekowe (jeżeli mówimy tylko o juniorach)

- może jakiś test sprawdzający wiedzę, ale sam nie mam pojęcia jakby to mogło wyglądać.

Gdyby takie rzeczy były na Śląsku, dla potrzeb Ruchu, Górnika czy innych to po spełnienie
@MrAltairek: Nie powiedziałem, że wpadki się nie zdarzają, bo zdarzają się i to nie tylko w Lechu. Arajuuri i Keita to są jeszcze w Lechu za krótko, aby ocenić czy to wpadki czy nie. Wpadkami to byli Tschibamba, Wichniarek, Chrapek itp. Ważne jest to, że wśród ściągniętych były takie perełki jak Peszko, Lewandowski, Stilic, Tonev, Teodorczyk, Lovrencic.