Wpis z mikrobloga

Mam takie pytanie? Gdzie można zadzwonić po poradę prawną w sprawie interwencji Policji. Może jest tu jakiś policjant albo prawnik i się wypowie. Sytuacja wyglądała następująco: Staliśmy sobie w Łodzi na pasażu Rubenstaina, koło fontanny i Bistro, tam gdzie kiedyś była pizza hat - ludzie z Łodzi kojarzą to miejsce- staliśmy i nic nie robiliśmy- podszedł patrol - pani i pan policjant - nic nowego,sprawdzanie dokumentów i nagle trzepanie, ale takie dosłowne, wyjąć wszystko z plecaków, kieszeń, zaglądanie latarką, już pominę wkładanie rąk bezpośrednio do kieszeń czy podwijanie spodni i skarpetek. Spytaliśmy się o podstawę prawną- odpowiedzieli - bo mamy takie prawo. Spytaliśmy się o imię nazwisko i stopień (nie przedstawili się na początku) - nie mamy obowiązku podawać takich danych. Oczywiście nic nie znaleźli i poszli - jak poprosiłem o protokół z przeszukania to powiedzieli, że mogę się zgłosić jutro na komendę - którą nie odpowiedzieli. Rozumiem, że pracę mają ciężka itp ale ni z tego ni z owego przeszukiwać w centrum miasta i odmawiać podania swoich danych?.
  • 23
@kj5: odmówiłem, ale powiedzieli, że w takim razie jedziemy na komende na przeszukanie osobiste -już nie chciałem nigdzie jechać itp, a wiedziałem, że nic nie mam zakazanego przy sobie.
@kj5: a co niby miałem zrobić?. Fakt faktem po sprawdzeniu imei powinni nam je oddać ale oddali dopiero po przeszukaniu itp.Co ciekawe jak powiedziałem, że wpiszę kod na imei i niech spisuje to powiedział, że on sam musi.
@ufos: właśnie zabrali. Nie wiem czemu trzepali- nic nie robiliśmy i zupełnie trzeźwi.Jutro na pewno zgłoszę skargę, przynajmniej wiem jak ta policjantka miała na imię bo zwróciłem uwagę jak się do niej zwracał.
@kj5: tak powinno być i teraz będę o tym pamiętać- stres troszkę mnie zjadł i zamiast się trochę postawić to tylko przytakiwałem- jutro zgłoszę skargę na nich -przynajmniej wiem jak ta policjantka ma na imię, po tym powinni dojść.