Wpis z mikrobloga

@Impresjonista: Doswiadczylam tego na wlasnej skorze. Gospodarz zaoferowal pudelko ciastek, zebym sobie jedno wziela, a ja wzielam cale pudelko, polozylam na kolana co by ludzie obok mnie tez mogli sie czestowac. Wszyscy byli w ciezkim szoku, a ja nie bylam swiadoma ze popelniam faux pas.

I jeszcze mnie niszczy jak oni skladaja zyczenia urodzinowe, nie tylko solezjantom, ale wszystkim dookola, rodzicom, przyjaciolom, sasiadom. Kazdemu trzeba pogratulowac. :D