Wpis z mikrobloga

@niunia1718: Przestrzeń jest zupełna jeśli każdy ciąg Cauchy'ego ma granicę w tej przestrzeni. Intuicyjnie ciąg Cauchy'ego, to taki, że jak parzymy na kolejne jego elementy to są one coraz bliżej siebie. Dokładniej jeśli ustalisz sobie dowolnie mały epsilon, to od pewnego miejsca w ciągu - powiedzmy n-tego, wszystkie kolejne wyrazy ciągu są w odległości najwyżej epsilon od tego n-tego.

Takie ciągi intuicyjnie są zbieżne ale może być tak, że ta hipotetyczna
@niunia1718: Nie. Tak badamy każdą przestrzeń. Ciągi o których mowa w definicji to ciągi elementów przestrzeni, którą badamy, bez wnikania czym są owe elementy. Taki element może sam w sobie być ciągiem, lub funkcją lub czymś innym. W przykładzie, który podałem elementem przestrzeni jest liczba rzeczywista.
@niunia1718: trzej zaborcy: Rosja, Prusy i Austria. Dwaj wymienieni przez Ciebie to Prus i Rusinek. Nie mogłem się oprzeć przed dodanien jakiegoś Austriaczka. Zgaduję, ale pewnie nie ma żadnego autora o tym nazwisku.