Wpis z mikrobloga

Jak to jest, że szynszyle przy właściwej opiece nawet z układem pokarmowym nie mają problemu, a mój przy full wypasionej karmie, przy ekologicznym, zdrowym sianie z dodatkiem ziół, bez szkodliwych przysmaków, a tylko z ziołami i suszonymi owocami, przy wodzie i herbacie z rumianku oraz pilnowaniu, żeby przypadkiem nic nie podgryzał, przy dokładnie wyszorowanych, wyparzonych i wypieczonych gałązkach jabłoni do chrupania oraz domku z drewna, nie ze sklejki- co chwilę coś ma nie tak :/ Dzisiaj nawet biegać na wybiegu nie chciał :/ #bazyli #zwierzaczki
  • 14
@simsoniak: Weterynarz właśnie mówił, że będziemy się chyba częściej spotykać :/ Tylko, kurcze, tak strasznie żal takiego uszatka, jak jedyne, co można w tej chwili zrobić to przytulać, głaskać, podać lekarstwo, które się ma i czekać czy zadziała. Potem niepewna w oczekiwaniu na działanie noc i rano dopiero podejmować decyzję czy jechać do lekarza czy nie. Ehhh. Wiedziałam, że szynszyle wrażliwe, więc zadbałam jak mogłam o wszystko, tu sumienie mam spokojne,
@ppj: Masowałam, teraz wsadziłam do klatki po podaniu lekarstwa- leży na hamaczku i śpi.

Perystaltyka jakaś była, ale marna. Najpierw myślałam, że biegunka po pierwszych paru bobkach, ale po tych bobkach nic więcej się nie pojawiło, widocznie to były tylko jakieś pozostałości wcześniejsze. Z założenia to lekarstwo (głównie oleje roślinne i wyciągi z ziół) ma ją poprawiać, więc mam nadzieję, że zadziała. Zobaczymy za 1,5 h na wybiegu. Najwyżej dostanie jeszcze
@kasiknocheinmal: Mój akurat wszystko pożre (prócz pomidora, nie przepada:) - ale to mu wszystko w dupę idzie. :) Już jedne zastrzyki były, witaminy, dieta - miłość do zwierzaka szlag trafił, i tak się wszystko dzieje samo. I nie martw się Bazylim, naprawi mu się!