Wpis z mikrobloga

#angielski #egzamin WItam. Planuję zrobić kurs i egzamin z angielskiego żeby mieć jakąś podpórkę że ten język znam, a nóż gdzieś do pracy przy szparagach (podro dla @BySpeedy) się przyda. Oczywiście poziom których chcę osiągnąć i który mnie w stu procentach zadowoli to jest magiczne B2. Jednakże o ile w innym języku w który celuję tego problemu nie ma. Tak tutaj widzę że tych dyplomów jest od groma.

TELC - B2

Cambridge ESOL - FCE

LCCI - level 3

ETS - TOEIC, TFI, WiDaF

A to tylko z jednej szkoły językowej, pewnie jakby kilka innych przejrzał to jeszcze bym znalazł. Chciałem się zapytać czy nie ma jakiś takich oficjalnych testów jak we #francuski jest Alliance francaise. Dyplom wydawany przez Ambasadę Francuską itp. Któryś z tych egzaminów z angielskiego działa w ten sposób? Lub jest jakiś taki?
  • 9
  • Odpowiedz
  • 0
@Zord0n: nie ma sensu. Taki egzamin jest dosc kosztowny. Placi sie prawie 6 stow za przystapienie. Lepiej zainwestowac w dalsza nauke i ewentualnie sprobowac z CAE lub wyrobic quasi certyfikat za darmoszke na uczelni.

Co do tego, czy z poziomu komunikatywnego da sie w rok dojsc do B2. Pod warunkiem, ze sie przylozysz to spokojnie da rade. Do Cae z takiego poziomu 2,5 roku najmniej.
  • Odpowiedz
@md23: na uczelni będę miał za rok. Tylko one są żałośnie śmieszne(więc też nawet nie mam zamiaru się do niego uczyć, a ten co chciałbym zdać to by tez była motywacja żeby się wreszcie porządnie nauczyć języka Szekspira) i z tego co słyszałem to są ważne tylko rok albo dwa :D
  • Odpowiedz
@md23: no u mnie teoretycznie jest to B2 ale tak jak mówię, wiem że nie da się nie zdać tego egzaminu, ponieważ jest on narzucany studentom i dlatego każdego puszczają. Wiele osób chciałoby w innym języku zdawać ale że za dużo roboty z tym to po prostu nie dają możliwości zmienić ale za to puszczają wszystkich ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jeszcze sprawa jest taka że to
  • Odpowiedz
@Zord0n: certyfikaty z cambridge są wg mnie najlepszą opcją - każdy kto ogarnia temat certyfikatów wie, ile są warte, wszędzie ci je uznają, nie mają daty ważności, poza tym teraz zmienili zasady i jak zdajesz FCE to jak dostajesz A to masz certyfikat zaświadczający o poziomie C1 (czyli tak naprawdę poziom wyżej), jak B-C to B2, a jak powyżej 45% to B1. czyli nawet jak ci słabiej pójdzie, to jakiś
  • Odpowiedz