Wpis z mikrobloga

@maciejkack: Ponoć aktorowi nie przystoi by wziąć udział w reklamie (a jak jest to każdy wie). Lewandowski to piłkarz, czemu miałby nie zarabiać na swojej popularności?
  • Odpowiedz
Haha, bieda, ale na waszej godności. ZARABIANIA GRUBEGO HAJSU W KLUBIE MU NIE BRONIĘ, wręcz przeciwnie: niech zarabia, część inwestuje (stać go na maklera chyba?) i pieniądze niech sobie pomnaża.

Ale jak musi iść do telewizji, żeby mieć na chleb, to jak to świadczy o robocie, jaką wykonuje? Dobremu fachowcowi powinien wystarczać jeden etat.

Ale nie zamierzam dyskutować z fanbojami Lewego, bo ortopeda zabronił mi schylania tak do końca mundialu.
  • Odpowiedz
@SamiecAlfa: Nie lubię piłki i lubić nie zamierzam. Nie rozumiem czemu miałby nie zarabiać jeśli może? Jeśli masz możliwości by rozwijać swój majątek o kolejne złotówki to raczej nie wypniesz się tyłkiem i nie powiesz "nie zagram w waszej reklamie". Rozumiem jakby wziął za to śmieszne pieniądze ale jeśli dostał coś grubego, to czemu nie.
  • Odpowiedz
@CreativePL: Aleś d-----ł argument. O ile w przypadku aktora miałby sens, bo aktor w reklamach może występować długie lata, to Lewy wkrótce zniknie, odejdzie w zapomnienie i telewizory będzie reklamować inny kopacz. U niego te raklamy to jak praca dorywcza – rozdawanie ulotek na skrzyżowaniu Krupniczej i Karmelickiej.
  • Odpowiedz
@SamiecAlfa: No i co z tego, że będzie reklamować inny kopacz ? Jak bym był piłkarzem i dostał ofertę od samsunga to bym się nie wahał i wystąpił.

Jak dla mnie może nawet występować w reklamie parówek.
  • Odpowiedz