Wpis z mikrobloga

Dlaczego prawie wszyscy wolą czytać teksty i artykuły ze "swojej strony"? Czy to chodzi o politykę czy o światopogląd. Najczęściej człowiek się tak kisi we własnym sosie. Przecież po iluś latach już chyba wiadomo w 99%, co może tam być napisane w konkretnym temacie. Jakieś nowości i/lub coś co skłania nas do myślenia trafia się sporadycznie. Tutaj, gdy jakiś znajomy wyśle mi artykuł na jakiś aktualny temat, to w zależności od proweniencji tekstu, jestem w stanie zgadnąć jaka będzie opinia i z której strony ugryziona sprawa. Większość mnie nie ciekawi.

Lepiej sobie poczytać "przeciwnika", bo możemy skonfrontować ich wartości/poglądy/pomysły z naszymi. Mamy ich poglądy z pierwszej ręki, bez edycji przez "naszych". Łatwiej nam dyskutować z nimi, bo dokładniej wiemy, o co im chodzi. Niby też wiadomo, czego się spodziewać, ale jednak mniej czasu spędzam z nimi na co dzień i różne kwestie mogą nam umykać. Później kończymy w echochamberach jak erpolaki na reddicie, którzy tak długo liżą się po jajkach, że gdy już się rozglądną po świecie, to są w szoku, że jednak niektórzy myślą inaczej.

#polityka #bekazlewactwa #bekazprawactwa
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@inozytol: Wystawiając się na obce poglądy, mimowolnie zaczynasz się z nimi w jakimś stopniu zgadzać. Z samego faktu obcowania z nimi. Nawet jeśli ci się nie podobają. Wkradają ci się do mózgu i kręcą korbą. Już nie masz świeżego spojrzenia - masz spojrzenie w odniesieniu do poglądów, które usłyszałeś. To one wyznaczają ci ramy i porównanie.
  • Odpowiedz
  • 1
w jakimś stopniu zgadzać.


@Nemayu:

W jakim?

Z własnego doświadczenia powiem, że czasami weryfikuję własne poglądy, czasami coś dodam/odejmę, a czasami nie ma argumentów, które są w stanie mnie przekonać. To mają być wady czytania "szerzej"?
  • Odpowiedz
@inozytol: Był taki eksperyment na ludziach, że zamykali ich w pustym pomieszczeniu na chyba 24 h.
Mieli 2 przyciski:
-pierwszy odtwarzał fragment Bilbii - zawsze ten sam.
-drugi odtwarzał Koran i islamskie wykłady - za każdym razem inne.

Po pierwsze klikali islamski przycisk, bo był ciekawszy.
Po drugie na koniec dali im do wypełnienia ankietę (wychodzi z tego, że przed też musieli, ale nie pamiętam, może jakaś grupa porównawcza była)
  • Odpowiedz
@inozytol: może też chodzić o wiarygodność, gdy tym czymś z poza mojego poglądu jest Berkowicz czy tvRepublika, to ja już wolę żyć w swojej bańce niż musieć weryfikować każdą informację od nich.
  • Odpowiedz
  • 1
Berkowicz czy tvRepublika


@tulipana:

1. Żyjemy w takich czasach, że zanim wyświetli mi się post berkowitza, to już jest on wyjaśniony ładnie.
2. Weryfikowanie jego postów zajmuje mi 30 sekund. On z reguły wrzuca krótkie posty, w sam raz dla jego fanów.
3. Podziwiam/współczuję podejścia "wolę żyć w swojej bańce" i sugerowanie, że tam jest wszystko na tip-top, bez manipulacji i potrzeby weryfikacji XDDD Ja na ten przykład swoją stronę
  • Odpowiedz