Wpis z mikrobloga

Sebastian P-------o w swoim nadprzeciętnie inteligentnym umyśle nie pojął chyba, że jako osobę publiczną, którą tak bardzo pragnął zostać, obowiązują trochę inne przepisy niż przeciętnego, anonimowego człowieka.

Sebastian! Obudź się k---a!
Od lutego straszysz nas sądami, komisariatem w Radomiu i prokuraturą.
Teraz wymyśliłeś sobie prawników i kancelarię prawną, chociaż jedynym prawnikiem z jakim rozmawiałeś w swoim 30-letnim życiu był ChatGPT w wersji darmowej.

Od 2 lat grozisz usunięciem tagu #sebcel na Wykopie.

Od 3 lat nazywasz nas hejterami, którymi nawet nie jesteśmy.

Od 5 lat nagrywasz - nie setki a - dosłownie - tysiące godzin nagrań siebie. Terabajty filmików, filmów, rolek, storek, wykładów, konferencji, lajvów i streamów. Publikowanych na YouTube, Instagramie, Facebooku, TikToku, Kicku.

Chciałeś zostać sławnym, rozpoznawalnym człowiekiem - i zostałeś.

Możecie się nie zgadzać, ale Sebastian P-------o jest od kilku lat nie tylko biznesmenem, coachem, mentorem, specjalistą inwestycyjnym, biegaczem, maratończykiem, ekspertem ds. relacji damsko-męskich, ale przede wszystkim jest osobą publiczną, influencerem, celebrytą.

Dlatego też udostępnianie i dzielenie się Twoimi nagraniami jest całkowicie legalne i zgodne z prawem, ponieważ działamy tutaj na prawie cytatu. Każda kancelaria prawna, każdy prawnik wie, że jest to ten właśnie jeden wyjątek w prawie autorskim zezwalający na wykorzystanie fragmentów cudzej twórczości (także we własnych utworach) bez konieczności uzyskania zgody twórcy. Badum tssss.

W Unii Europejskiej przepisy regulujące prawo cytatu znalazły się w art. 6 ust. 2 lit b) i art. 9 dyrektywy 96/9/WE o ochronie baz danych i art. 5 ust. 3 lit d) dyrektywy 2001/29/WE, tzw. „internetowej”. Druga z nich uwzględnia wymogi z konwencji berneńskiej, określa, że dozwolony cytat ma służyć celom takim jak krytyka lub recenzja i zobowiązuje do podania źródła, łącznie z nazwiskiem autora. Wskazywano także dwie inne postacie dozwolonego użytku zawarte w dyrektywie 29/2001/WE zbliżone do prawa cytatu: art. 5 ust. 3 lit. a), f) oraz k)


Sorki Seba, ale mamy pełne prawo wrzucać na wykop fragmenty każdego z Twoich nagrań, każdego zdjęcia z Twoją mordką, które sam tak namiętnie publikujesz gdzie tylko się da.
Możemy je wykorzystywać, możemy je remiksować i podkładać "śmieszne dźwięki" w tle.

Prawo autorskie i prawa pokrewne.

Art. 29 Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów oraz rozpowszechnione utwory plastyczne, utwory fotograficzne lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie lub prawami gatunku twórczości.

Art. 29 – 1 Wolno korzystać z utworów na potrzeby parodii, pastiszu lub karykatury, w zakresie uzasadnionym prawami tych gatunków twórczości.

Art. 29 – 2 Wolno w sposób niezamierzony włączyć utwór do innego utworu, o ile włączony utwór nie ma znaczenia dla utworu, do którego został włączony.


Podobnie jest z Twoim nazwiskiem. Tak ochrona danych osobowych istnieje.
Sam jednak dobrowolnie z niej "zrezygnowałeś" tworząc co pół roku nową "markę osobistą" podpisując ją własnym imieniem i nazwiskiem. Na Twoje własne życzenie Twoje nazwisko można pisać i podawać opisując Ciebie i Twoją działalność. Bo jesteś osobą publiczną.

Już pomijam nawet kwestie, że sam regularnie w tych nagraniach mówisz, że mamy Twoje nagrania udostępniać i rozpowszechniać, bo chcesz mieć jak najwięcej widzów i być jak najbardziej znany.
Wielokrotnie powtarzałeś wprost, żeby "nie przekręcać Twojego imienia, Sebastian P-------o".
No więc nie przekręcamy.

A to, że upośledzony Wykop zatrudnia moderację, która usuwa takie wpisy (jakby dobrze poszukać przepisów, to pewnie by się okazało, że usuwanie takich wpisów i cenzurowanie komentarzy jest niezgodne z prawem) akurat nic, oprócz upośledzenia moderatorów oraz ułomnego regulaminu, nie znaczy.

https://streamable.com/sasw9y

#sebcel #moderacjacontent #zalesie #przemyslenia #cenzura #radom
WilkMcQuey - Sebastian P-------o w swoim nadprzeciętnie inteligentnym umyśle nie poją...

źródło: Hotel Iskra, Radom

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@WilkMcQuey: myślę że Seba przez kilka tygodni będzie czytał Twój wpis ze względu na jego długość, nic z niego nie zrozumie i zapowie jego recenzję
  • Odpowiedz
@WilkMcQuey: o chłopie jego prawnik chat gpt teraz to bedzie analizowal kilka tygodni, a kazdy dobrze wie, ze jedyne co moze zrobic, to jak go ktos faktycznie we wpiscie obrazil i znieważyl go, to moze zrobic cywilny proces. Ale do tego trzeba miec kase i psychike, co oczywiscie jak twierdzi nasz pupil posiada.
  • Odpowiedz
@WilkMcQuey: z uwagi na ograniczone możliwości czytania dłuższego tekstu przez Sebę to poprosiłem jego kancelarię adwokacką ChatGPT żeby skrócić to do 5 zdań:

Autor tekstu twierdzi, że Sebastian P. jako osoba publiczna podlega innym zasadom niż osoba prywatna i dlatego udostępnianie fragmentów jego nagrań mieści się w granicach prawa cytatu oraz dozwolonego użytku. Podkreśla, że Sebastian sam od lat intensywnie publikuje swoje materiały, budując rozpoznawalność i markę osobistą, co —
  • Odpowiedz